Specjalistyczne centrum ochrony tzw. niedźwiedzi księżycowych powstało w Wietnamie. Ma chronić zwierzęta przed kłusownikami, którzy wyłapują je dla pozyskania ich żółci - składnika tradycyjnych wietnamskich leków.
W półnaturalnych warunkach w parku narodowym Tam Dao (70 km. od stolicy kraju Hanoi) żyć będzie co najmniej 200 niedźwiadków z całego kraju. W przyszłości park ma zostać powiększony, by uratować jeszcze więcej zwierzaków przed kłusownikami. Projekt ochrony niedźwiedzi ma też według organizatorów zwiększyć świadomość ludzi o przyrodzie, która ich otacza.
Na toniki i krople do oczu
Mimo, że prawo tego zabrania podejrzewa się, że nawet 4 tysiące niedźwiedzi księżycowych jest przetrzymywanych na nielegalnych farmach. Ich żółć służy do produkcji m.in. toników i kropli do oczu.
Zwierzęta, które trafiły już do parku najprawdopodobniej nigdy nie wrócą na łono natury. Większość z nich zostało przechwyconych od kłusowników. Prawie całe swoje życie spędzały w klatkach, więc w naturalnym środowisku nie dałyby sobie rady – powiedział Tuan Bendixsen, dyrektor wietnamskiego oddziału fundacji na rzecz azjatyckich zwierząt.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters