Na Jamajce kradną plaże

 
Jamajskie plaże należą do najpiękniejszych na świeciesxc.hu

Jak można ukraść plażę i nie dać się złapać? Jamajka od trzech miesięcy żyje "aferą piaskową", w którą zaangażował się nawet rząd.

500 ciężarówek białego piasku wywieziono trzy miesiące temu z północnego wybrzeża, gdzie powstać miał wart 110 mln dolarów kurort Coral Springs. Teraz inwestycja stoi pod znakiem zapytania.

A policjanci nie są ani krok bliżej rozwiązania tajemnicy kradzieży. Detektywi dysponują jedynie hipotezą, że na piasek pokusił się ktoś z konkurencji.

Ktoś kryje złodziei piasku?

Mimo braku rezultatów śledztwa władze zapewniają, że sprawa traktowana jest priorytetowo. Sam premier Jamajki Bruce Golding zażądał raportu wyjaśniającego, jak można było ukraść taką ilość piasku, przetransportować, a wreszcie przypuszczalnie sprzedać.

Opozycyjna Ludowa Partia Narodowa podejrzewa nawet, że sprawców ktoś kryje.

Policja szuka

Zastępca komendanta jamajskiej policji Mark Shields zapewnił jednak, że tak nie jest, choć istnieje podejrzenie, że policjanci mogli być w zmowie ze złodziejami. - To bardzo złożone śledztwo, ponieważ uwzględnia tak wiele aspektów - wyjaśnił Shields.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu