Nazywany "kubańskim Twitterem" portal społecznościowy, stworzony na Kubie przez Agencję USA ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID), jest nielegalny i dowodzi, że USA nie zaprzestały wywrotowej działalności wymierzonej we władze w Hawanie - ocenił kubański MSZ.
Informacje opublikowane przez AP potwierdzają "po raz kolejny", że "rząd Stanów Zjednoczonych nie zaniechał wywrotowych planów przeciwko Kubie w celu tworzenia destabilizujących sytuacji w kraju i prowokowania zmian w naszym porządku politycznym" - podkreślił resort w oświadczeniu opublikowanym w czwartek późnym wieczorem (czasu miejscowego). Co roku Waszyngton przeznacza na finansowanie tych planów "miliony dolarów" - dodano w komunikacie.
Powołując się na prawo międzynarodowe i Kartę Narodów Zjednoczonych, władze kubańskie zaapelowały do USA o "zaprzestanie nielegalnych i wymierzonych w Kubę tajnych operacji", które według MSZ są "odrzucane przez kubański naród i międzynarodową opinię publiczną".
ZunZuneo, czyli "kubański Twitter"
O istnieniu stworzonego za amerykańskie pieniądze portalu poinformowała w czwartek agencja Associated Press. Tego samego dnia agencyjne doniesienia potwierdził Waszyngton.
Serwis o nazwie ZunZuneo w celu wspomagania dysydentów politycznych omijał obowiązujące na wyspie restrykcje i blokady internetu oraz pozwalał na przesyłanie wiadomości tekstowych, które można było wykorzystać do organizowania społecznych protestów i demonstracji. Projekt realizowała amerykańska agencja ds. rozwoju międzynarodowego USAID w latach 2010-2012.
Serwis zyskał 40 tys. użytkowników, którzy według AP nie zdawali sobie sprawy, że został on utworzony z inicjatywy USA ani też że firma telekomunikacyjna, która na zlecenie USAID tworzyła ZunZuneo, gromadziła dane na ich temat takie jak płeć, wiek, polityczne poglądy.
Zastępca rzeczniczki Departamentu Stanu Marie Harf zaprzeczyła, jakoby program był tajny, przyznała jednak, że był tworzony "dyskretnie" z powodu "wrogiego nastawienia" władz Kuby do USA. Serwis nie zawierał treści politycznych, został stworzony w celu promowania demokracji poza granicami USA - dodała. - Uważaliśmy, że Kubańczycy potrzebują platformy do wypowiadania się i decydowania o tym, jaka ma być ich przyszłość - powiedziała Harf.
Biały Dom zdementował doniesienia o tym, że w tworzenie ZunZuneo zaangażowany był obywatel USA Alan Gross, aresztowany w 2009 roku na Kubie. Rozdawanie przez niego na wyspie komputerów, telefonów komórkowych i innego sprzętu telekomunikacyjnego władze w Hawanie uznały za działalność wspierającą kubańską opozycję oraz za szpiegostwo. W marcu 2011 roku został za to skazany na 15 lat więzienia.
USA i Kuba nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 1961 roku.
Autor: kg/kka / Źródło: PAP