- Oświadczenia, które słyszymy w związku z wyrokiem na Bialackiego, są przykładem jak najobłudniejszego stosowania podwójnych standardów - tak MSZ Białorusi skomentowało apele Zachodu o zmianę wyroku dla Alesia Bialackiego. Działacz został skazany na 4,5 roku koloni karnej za uchylanie się od płacenia podatków.
- Wyrok sądu nie ma związku z działalnością skazanego na rzecz praw człowieka, a wiąże się z uchylaniem się przez niego od płacenia podatków - oświadczył rzecznik MSZ Andrej Sawinych.
Zauważył, że "wszystkie większe kraje zachodnie metodycznie zabiegają w 'rajach podatkowych' o dane swych obywateli uchylających się od płacenia podatków i otrzymują te dane". - We wszystkich krajach Zachodu uchylanie się od płacenia podatków jest przestępstwem kryminalnym - zaznaczył.
We wszystkich krajach Zachodu uchylanie się od płacenia podatków jest przestępstwem kryminalnym. Kara za takie czyny jest tam normalnym zjawiskiem, a nas za to obrażają. Białoruskie MSZ
- Kara za takie czyny jest tam normalnym zjawiskiem, a nas za to obrażają - dodał przedstawiciel MSZ.
Wskazał, że odwołanie od wyroku może być przeprowadzone tylko w trybie sądowym. - Wezwania do samowolnej zmiany decyzji sądu demonstrują nader wybiórczy nihilizm prawny i wręcz cynizm ich autorów - ocenił rzecznik.
Polska przyczyniła się do skazania?
Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna" został skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze wraz z konfiskatą mienia. Sąd uznał, że nie zapłacił on podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie.
Sam Bialacki nie przyznał się w sądzie do winy, argumentując, że pieniądze nie były jego dochodem, a przekazywane były przez zagraniczne fundacje na działalność w sferze obrony praw człowieka. Ocenił, że wyrok ma motywy polityczne, ponieważ "Wiasna" pomagała osobom represjonowanym na Białorusi z przyczyn politycznych.
Jego adwokat powoływał się na przepis prawa białoruskiego mówiący o tym, że pieniądze otrzymywane przez kogoś w celu przekazania osobie trzeciej nie podlegają opodatkowaniu. Obrońca zapowiedział odwołanie od wyroku.
Skazanie Bialackiego spotkało się z potępieniem UE, Rady Europy, Parlamentu Europejskiego i OBWE, które wezwały do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia i rehabilitacji działacza oraz wszystkich innych więźniów politycznych na Białorusi. Wyrok ostro potępili m.in. polskie MSZ i przedstawiciele polskiej sceny politycznej. Polska, jak i Litwa, udostępniły służbom białoruskim dane bankowe Bialackiego w ramach mechanizmu pomocy prawnej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TV Biełsat