Miedwiediew: Rosja i UE jednym głosem

Aktualizacja:

Jeszcze w tym tygodniu w Waszyngtonie, Rosja i Unia Europejska mają zespolić siły w sprawie toczącego się na świecie kryzysu finansowego. - Myślę, że będziemy mówić jednym głosem (...) - powiedział biznesmenom we francuskim Cannes prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

O rozpętanie kryzysu gospodarczego Miedwiediew ostatnio oskarżył administrację George'a W. Busha. Teraz chce po nim sprzątać razem z Unia Europejską. W tym kontekście - jego zdaniem - pozycja Rosji jest zbieżna w "wielu punktach" z tą, prezentowaną przez Brukselę. Różnią się "niuansami" - mówił Miedwiediew w Cannes. - Rosja jest gotowa, razem z Unią Europejską i innymi partnerami, uczestniczyć w wypracowaniu parametrów nowej architektury systemu finansowego - powiedział.

Gospodarka lekiem na relacje UE-Rosja

Na uwodzenie rosyjskiego prezydenta, Bruksela nie pozostaje obojętna. Paryż, obecnie pełniący rotacyjne przewodnictwo w UE, od dawna zabiegał o poparcie Moskwy, dla koncepcji reform światowego systemu finansowego. Na jutro zaplanowany jest szczyt UE-Rosja, na którym - na co obie strony liczą - zostanie zapomniany spór wokół ostatniego konfliktu osetyjskiego. - To [sprawa kryzysu finansowego - red.] pozwoli nam nie tylko porównać nasze stanowisko z kluczowymi partnerami z UE, ale również znaleźć płaszczyzny, na których będziemy mogli razem pracować - powiedział rosyjski ambasador przy UE, Władimir Czyżow.

Właściwie w poniedziałek UE zgodziła się na wznowienie rozmów z Rosją nad nowym partnerstwem. Jednomyślności po unijnej stronie jednak nie było. Oficjalny sprzeciw zgłosiła Litwa, zaś kilka innych państw wyraziło zaniepokojenie.

Relacje Rosja-USA "bez uprzedzeń"

Zawsze potrafiliśmy się porozumieć w najtrudniejszych, a nawet w kryzysowych sytuacjach. A obecnie nie ma takich trudności i takich kryzysów, jak wówczas, gdy istniała rywalizacja między USA a ZSRR. Dimitrij Miedwiediew o relacjach Rosja-USA

Rosyjski prezydent stosunkowo ostrymi słowami powitał wyniki prezydenckich wyborów w USA. Ale jest gotów rozmawiać z przyszłym prezydentem Barackiem Obamą na "wszystkie kwestie w różnych formatach". - Jesteśmy otwarci na rozwijanie najbardziej dobrosąsiedzkich stosunków z USA" - powiedział Miedwiediew, dodając później, że w relacjach pomiędzy obydwoma krajami "nie ma tragedii". - Zawsze potrafiliśmy się porozumieć w najtrudniejszych, a nawet w kryzysowych sytuacjach. A obecnie nie ma takich trudności i takich kryzysów, jak wówczas, gdy istniała rywalizacja między USA a ZSRR - powiedział gospodarz Kremla.

Źródło: AP, PAP, tvn24.pl