Prezydent Rosji został pierwszym obywatelem swojego kraju i najprawdopodobniej pierwszym człowiekiem na ziemi, który stał się posiadaczem iPhone'a najnowszej, czwartej generacji. Telefon wręczył mu w czwartek osobiście szef firmy Apple, Steve Jobs.
Dmitrij Miedwiediew przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych z oficjalną wizytą, podczas której wizytuje między innymi Dolinę Krzemową. Rosyjski prezydent, który główną myślą przewodnią swojej kadencji uczynił modernizację, pragnie między innymi pozyskać nowe technologie i inwestycje dla swojego kraju.
Przy okazji wizyty w głównej siedzibie Twittera, rosyjska głowa państwa założyła swoje własne konto na tym popularnym wśród polityków portalu.
Najszczęśliwszy Rosjanin?
Miedwiediew wizytował główną siedzibę koncernu Apple w Kaliforni. Ekscentryczny i znany z żywiołowych prezentacji nowych produktów swojej firmy, szef Apple Steve Jobs, postanowił uhonorować swojego gościa cennym podarkiem.
Prezydent dostał telefon najnowszej generacji, który będzie dostępny dla zwykłego Rosjanina być może około września.
Globalne szaleństwo
Produkty amerykańskiego koncernu mają rzesze wiernych fanów, którzy potrafią stać godzinami w kolejkach, aby być pierwszymi, którzy dostaną nowy produkt wypuszczany na rynek.
Nie inaczej jest z iPhonem 4, który debiutuje w USA, Japonii, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji w czwartek. Rosyjski prezydent dostał swój prezent popołudniu czasu amerykańskiego w środę, został więc najprawdopodobniej pierwszą osobą, która może się pochwalić nowym telefonem.
Japońskie sklepy już przeżyły szturm entuzjastów Apple. - Nie mogę się opanować z radości - mówił pewien Japończyk, stojący jako pierwszy w 300-osobowej kolejce do sklepu w Tokio.
Źródło: Ria Novosti