We wtorek wieczorem (czasu lokalnego) rosyjski Dmitrij Miediwediew wyląduje w Stanach Zjednoczonych. Podczas kilkudniowej wizyty spotka się m.in. z prezydentem Barackiem Obamą a także zwiedzi Dolinę Krzemową.
Najpierw Miedwiediew przyjedzie do Kalifornii. Tutaj zwiedzi Dolinę Krzemową i jej słynne firmy high-tech, m.in. Cisco i Apple. Rosyjski prezydent kładzie nacisk na zwiększenie wymiany handlowej między jego krajem a USA.
Ważnym punktem wizyty będą również spotkania rosyjskiej delegacji z amerykańskim biznesem, m.in. w Rosyjsko-Amerykańskiej Izbie Handlowej. Obie strony nazywają obecny szczyt "innowacyjnym".
Na co liczy Kreml?
Rosja liczy na to, że zwiększenie wymiany i współpracy ekonomiczno-technicznej z USA przyczyni się do modernizacji rosyjskiej gospodarki.
Kreml ma też nadzieję przyciągnąć do Rosji więcej zagranicznego kapitału, którego część wycofała się stamtąd po kryzysie finansowym w 2008 r.
Lepsze stosunki z Zachodem
W czwartek Miedwiediew spotka się ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Barackiem Obamą.
Jak się oczekuje, podczas tego spotkania dojdzie do podsumowań polityki "zresetowania" amerykańsko-rosyjskich relacji. Do tego wezwała nowa administracja Obamy po objęciu władzy.
Źródło: PAP, lex.pl