- To fantastyczne starcie między Mesjaszem a Maverickiem - ocenił w "Faktach po faktach" wybory w USA Jacek Mojkowski z tygodnika "Forum". Mesjaszem jest Obama, bo zdobywa poparcie biednych, a wojownikiem - Maverickiem McCain, bo ukształtowała go zimna wojna.
- To jest dalszy ciąg starcia, jaki obserwowaliśmy między Barackiem Obamą a Hillary Clinton - dodał Mojkowski. Stwierdził też, że pojedynek z Clinton wzmocnił Obamę, który stał się bardziej odporny na ataki ze strony konkurentów.
Dziennikarz "Forum" stwierdził, że w walce o nominację republikańską McCain zastosował przysłowie: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. McCain skorzystał na walce dwóch gubernatorów oraz Mike'a Huckabee. Ten ostatni odebrał sporo głosów Romney'owi, z którym konkurował o poparcie religijnych konserwatystów. Mojkowski zaznaczył jednak, że republikańskiemu kandydatowi takie rozstrzygnięcie sprawy nie posłużyło.
Trudna kampania
Goście programu zauważyli, że tegoroczna kampania była niezwykle trudna, ponieważ w trakcie wyścigu sytuacja na świecie diametralnie się zmieniła. - Zmieniły się dramatycznie warunki w toku tej kampanii. Nagle obudziliśmy się w innym świecie, gdzie najbardziej zasłużony bank padł - zauważył Marek Ostrowski z "Polityki".
Rozmówcy zwrócili uwagę, że w tej sytuacji kandydaci na prezydenta musieli dostosować się do nowych realiów. - Musieli zmienić swoje hasła - powiedział Mojkowski.
- Ludzie w USA chcą teraz mówić o gospodarce - zauważył Mojkowski. - Kandydaci byli przygotowani na Irak - dodał.
To mogło się zdarzyć tylko w USA
Marek Ostrowski powiedział, że takie wybory mogły odbyć się tylko w USA. - Obama pokazał, że jest to kraj, w którym może wszystko się zdarzyć - powiedział.
- Takie wybory nie byłby możliwe w Polsce, Francji, Belgii, Holandii - zaznaczył Mojkowski. Natomiast Ostrowski zauważył, że w innych krajach na świecie, jak tylko widać u polityków coś odmiennego, to "od razu tracą 30 punktów".
Różnice między kandydatami
Goście "Faktów po Faktach" opowiedzieli też o różnicach między kandydatami. – Obama jest typem negocjatora, a McCain wojownika. To człowiek, którego świadomość polityczna była ukształtowana w czasie zimnej wojny - powiedział Mojkowski.
Natomiast według Ostrowskiego Obama jest kandydatem dla biednych Amerykanów, a McCain dla bogatych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24