Mechanik uszkodził dwa F-16. Na złość przełożonemu

Uszkodzenia podwozia zauważono jeszcze przed startemUSAF

Izraelski mechanik opiekujący się myśliwcami F-16 w bazie Ramat David uszkodził dwa z nich, bo czuł się przeciążony obowiązkami nakładanymi przez przełożonego. Jak twierdzą prokuratorzy, stworzył tym samym śmiertelne zagrożenie dla pilotów i ludzi na ziemi. Uszkodzenia zauważono jednak przed startem.

Żołnierza aresztowano i w środę pierwszy raz stanął przed sądem wojskowym. Oskarżono go o działanie na szkodę bezpieczeństwa państwa, przekroczenie swoich uprawnień i zniszczenie mienia państwowego.

Obrona oskarżonego mężczyzny twierdzi, iż ten załamał się pod presją ze strony przełożonego, który miał nakładać na niego zbyt dużo pracy. Uszkodzenie samolotów tłumaczy chęcią odegrania się na dowódcy.

Jedna część za mało

Według ujawnionych informacji, do aktu sabotażu doszło w ostatnich dniach października. Sprawa zaczęła się od standardowego przeglądu myśliwców przed zaplanowanym lotem. Mechanik miał przypadkowo upuścić stalowy pręt i uszkodzić część odpowiadającą za zablokowanie podwozia w pozycji otwartej.

Wygięty element próbował naprawić własnym sumptem, ale nie udało mu się i całkowicie go wymontował, nie informując przełożonych. Niedługo później zdemontował analogiczną część z innego F-16. Według prokuratury, uszkodzenia groziły rozbiciem się maszyn podczas lądowania.

Na szczęście dla załóg i ludzi na ziemi, uszkodzenia F-16 odkryto zanim wzbiły się w powietrze. Mechanik został aresztowany i prewencyjnie zbadano wszystkie samoloty w bazie.

Autor: mk//gak / Źródło: timesofisrael.com

Źródło zdjęcia głównego: USAF