8-osobowa rodzina została znaleziona martwa w niedzielę w swoim domu w meksykańskim Ciudad Juarez. Wśród ofiar jest troje dzieci, nie znaleziono natomiast najmłodszego członka rodziny, 2-miesięcznego niemowlęcia.
Niektóre media podały, że członkowie rodziny zostali zastrzeleni, inne z kolei, że zadźgani nożem. Reutersowi nie udało się potwierdzić tych informacji w oficjalnych źródłach.
W domu znaleziono ciała dwóch czteroletnich dziewczynek, sześcioletniego chłopca, a także trzech dorosłych kobiet i dwóch mężczyzn. Żadna z ofiar nie została dotychczas zidentyfikowana.
Lokalna gazeta podała, że nie odnaleziono zwłok 2-miesięcznego niemowlęcia, które mieszkało z rodziną. Śledczy ustalają przebieg i przyczynę zdarzenia.
Miasto zła i przemocy
Ciudad Juarez, miasto położone przy granicy Meksyku z USA, w przeszłości uważane było za najbardziej niebezpieczne miejsce na świecie. Regularnie dochodziło do wojen gangów, walczących o wpływy nad ścieżkami przemytu narkotyków.
We wrześniu br. grupa uzbrojonych mężczyzn zabiła tam 10 osób, w tym 6-letnią dziewczynkę. Od 2006 roku, kiedy prezydent Felipe Calderon wypowiedział wojnę kartelom narkotykowym zginęło ok. 80 tys. ludzi.
Ciudad Juarez zasłynęło jednak już w latach 90. W niewyjaśnionych do tej pory okolicznościach masowo ginęły młode kobiety.
Autor: pk//bgr / Źródło: Reuters