"Marsz NATO kończy się na Polsce"

 
Merkel nie chce Gruzji i Ukrainy w NATO

Czy na kwietniowym szczycie NATO w Bukareszcie Niemcy zablokują objęcie Ukrainy i Gruzji Planem Działań na rzecz Członkostwa? Artykuł niemieckiego "Financial Times Deutschland" to kolejny dowód na poparcie tej tezy.

Gazeta powołując się na "nieoficjalne informacje z kręgów dyplomatycznych" potwierdza przypuszczenia, iż Niemcy nie zmienią sceptycznego stanowiska w sprawie związanych z NATO aspiracji Kijowa i Tbilisi. Pierwszym krokiem na drodze ich realizacji miało być forsowane przez Polskę objęcie Ukrainy i Gruzji Planem Działań na rzecz Członkostwa (MAP).

Nawet Bush nie dał rady Merkel

Nie pomogła nawet interwencja amerykańskiego prezydenta. Według "FTD" George W. Bush miał osobiście zabiegać o poparcie dla Ukrainy. Telefonował w tej sprawie do kanclerz Niemiec Angeli Merkel.

Nic to nie dało. Jak twierdzi anonimowy informator gazety, na drodze do realizacji

Moskwa jest już pewna, że będzie największym wygranym szczytu w Bukareszcie Financial Times Deutschland

Część tych państw nie chce nawet poruszać tematu Ukrainy i Gruzji podczas kolacji szefów państw i rządów na szczycie w Bukareszcie.

PRECZYTAJ WIĘCEJ O PROBLEMACH GRUZJI I UKRAINY Z NATO

Niemcy nie chcą irytować Rosji

Według "FTD" za blokadą kryje się obawa przed irytowaniem Rosji, której przywódcy grożą wycelowaniem rakiet w Ukrainę, jeśli kraj ten przystąpi do NATO.

- Oficjalnie Berlin tłumaczy swoje stanowisko problemami w obu państwach aspirujących do NATO. Przemoc wobec opozycji i stan wyjątkowy w Gruzji pod koniec zeszłego roku ma budzić "bardzo poważne wątpliwości" co do dojrzałości politycznej kraju. W przypadku Ukrainy przedstawiciele rządu wskazują na to, że większość obywateli jest przeciw wejściu do NATO" - pisze "Financial Times Deutschland".

Niemcy nie chcą także, by sprawa rozszerzenia NATO zagroziła rozmowom pomiędzy Moskwą a Waszyngtonem w sprawie planów rozmieszczenia amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. - Moskwa jest już pewna, że będzie największym wygranym szczytu w Bukareszcie - pisze "FTD", tytułując swój artykuł "Marsz NATO kończy się na Polsce".

Przyjęcie Ukrainy do MAP nie zagraża żadnemu z naszych sąsiadów, w tym również i Rosji Wiktor Juszczenko o map

Za rozszerzeniem MAP opowiada się mi.n. Polska, Litwa, Bułgaria, Czechy, Estonia, Łotwa, Rumunia, Słowacja, Słowenia oraz Kanada.

Członkostwo w NATO to kwestia niepodległości Ukrainy

Tymczasem w wywiadzie opublikowanym na stronie ukraińskiego prezydenta Wiktor Juszczenko powiedział, że niezależnie od sprzeciwu niektórych państw wobec objęcia Kijowa Planem Działań na Rzecz Członkostwa w NATO, Ukraina ma nadzieję, że kwietniowy szczyt Sojuszu w Bukareszcie da w tej sprawie "pozytywny sygnał".

- Przyjęcie Ukrainy do MAP nie zagraża żadnemu z naszych sąsiadów, w tym również i Rosji - podkreślił prezydent, dodając, że kwestia przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO to w istocie dyskusja nad "być albo nie być ukraińskiej niepodległości".


Źródło: PAP, tvn24.pl