Macie przekazywać dobre wiadomości!


Rumuńscy dziennikarze protestują przeciwko zmianie prawa dotyczącego mediów. Przyjęta przez parlament ustawa zmusza ich, by w radiowych i telewizyjnych informacjach emitowali tyle samo dobrych i złych wiadomości.

Związek Zawodowy Dziennikarzy określił przyjęcie ustawy mianem wprowadzenia cenzury. Za "nie do przyjęcia" uznała ją także organizacja Reporterzy bez Granic. Teraz, by stać się obowiązującym prawem, ustawa czeka jeszcze na podpis prezydenta Traiana Basescu.

Zła wiadomość to zagrożenie

Na pomysł ustawy wpadli dwaj senatorowie: jeden z rządzącej Partii Narodowo-Liberalnej, drugi ze skrajnie prawicowego ugrupowania Wielka Rumunia. Ich zdaniem złe wiadomości stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia społeczeństwa.

Tylko, czy w informacji równowaga między pozytywnymi a negatywnymi wiadomościami jest rzeczą najważniejszą? Nie podziela tego poglądu przewodniczący Krajowej Rady ds. Radia i Telewizji Rasvan Popescu. - Informacja to informacja. Nie jest pozytywna ani negatywna. Jest odbiciem rzeczywistości - powiedział przewodniczący ciała, które ma decydować, które wiadomości są złe, a które dobre.

Źródło: PAP, tvn24.pl