Ma jachty i wille, w których nigdy nie był


- I pomyśleć, że mam jachty, na których nigdy nie postawiłem nogi, domy, które widziałem tylko raz, rodzinę, która korzysta z życia - tak żali się szef włoskiego rządu Silvio Berlusconi. Ma fortunę, a nie ma czasu, by z niej korzystać - przynajmniej sam tak twierdzi.

Premier Włoch Silvio Berlusconi wyznał, że marzy o tym, by móc cieszyć się swymi domami i jachtami, a tymczasem - jak podkreślił - nie ma ani jednej wolnej chwili i w wielu swych rezydencjach był tylko raz w życiu.

Słowa szefa włoskiego rządu - miliardera i magnata telewizyjnego - przytacza w niedzielę "Corriere della Sera".

- Tylko ja jestem zmuszony do tego, by nie mieć wolnego czasu - dodał premier.

Największa włoska gazeta przytacza również słowa Berlusconiego z jego piątkowego spotkania z przywódcą Libii Muammarem Kadafim. Podczas swej krótkiej wizyty w Trypolisie zapytał Kadafiego: - Jak to się robi, że tak długo jest się przywódcą, macie jakiś sekret?.

Dziennik relacjonuje, że Berlusconi żartował z Kadafim na temat "dzieci z prawego i nieprawego łoża". Włoska gazeta, przypominając, że przywódca libijski ma "dziesiątki dzieci", informuje, że włoski premier powiedział mu: - Na tym polu nie mogę ciebie pokonać.

Źródło: PAP, tvn24.pl