Nie chcemy i nie zamierzamy okłamywać Unii. Obojętne, jak byłoby to gorzkie, będziemy wam mówić prawdę - deklarował Aleksandr Łukaszenka podczas wizyty na Białorusi szefa unijnej dyplomacji Javiera Solany. Dodał, że nie chce żadnych pośredników w kontaktach Białorusi z Unią Europejską.
Chcę panu powiedzieć, co możemy zrobić, a czego nie możemy zrobić z punktu widzenia interesów naszego kraju. Nie chcemy i nie zamierzamy okłamywać Unii. Obojętne, jak byłoby to gorzkie, będziemy wam mówić prawdę Aleksandr Łukaszenka
Przekonany jestem, że nasze dzisiejsze spotkanie będzie konstruktywne i pozytywne dla naszych stosunków. Ja też będę z panem absolutnie szczery Javier Solana
Polityka jak handel
Białoruski prezydent wyraził żal, że "obecny stan stosunków między Białorusią i Unią Europejską opiera się na prowadzeniu swoistego handlu zarówno w sferze ekonomicznej jak i politycznej. Dialog w formie handlu jest nieunikniony w polityce, lecz niepożądany".
Białoruś jest w Europie
Co na te deklaracje Solana? Szef unijnej dyplomacji potwierdził, że UE uważa Białoruś za kraj europejski. - Przekonany jestem, że nasze dzisiejsze spotkanie będzie konstruktywne i pozytywne dla naszych stosunków. Ja też będę z panem absolutnie szczery - obiecał unijny przedstawiciel.
Solana z opozycją
Javier Solana spotkał się jednak nie tylko z białoruskim prezydentem. Rozmawiał także z przedstawicielami opozycji m. in. Aleksandrem Milinkiewiczem. Ten były kandydat na prezydenta relacjonował czego dotyczyło spotkanie z unijnym przedstawicielem. - [Solana] mówił o możliwych wariantach współpracy Białorusi z Unią Europejską, przede wszystkim zaznaczając możliwość udziału Białorusi w programie Partnerstwa Wschodniego - opowiadał Milinkiewicz.
Białoruś bliżej UE
Unia Europejska rozważa włączenie Białorusi w wielki projekt, jakim jest Partnerstwo Wschodnie. Miałyby nim być objęte także Ukraina, Mołdawia, Gruzja, Azerbejdżan i Armenia.
W październiku 2008 roku UE wznowiła polityczne kontakty z Białorusią. Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej zadecydowali wtedy o zawieszeniu na pół roku sankcji wizowych wobec przedstawicieli reżimu, w tym samego Łukaszenki.
Źródło: PAP