- Czasy, kiedy pasażerowie korzystający z klasy ekonomicznej, narzekali na brak komfortu, minęły - oświadcza Rob Fyfe, dyrektor naczelny Air New Zealand. Linie wprowadzają w swoich samolotach... dwuosobowe łóżka.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad długą podróżą na łóżku? Jak zapewnia Fyfe - "marzenia się spełniają, łóżka w samolotach już się pojawiają".
Od marca pasażerowie ekonomicznej klasy Air New Zealand będą mogli swobodnie kłaść się spać podczas lotu. Jak dotąd, osoby korzystające z tańszych linii, nie mogły pozwolić sobie na taki luksus. Latanie samolotem zapewne okaże się znacznie przyjemniejsze, jeśli u naszego boku będzie leżał nasz partner czy nasze dziecko.
Drogo, ale się podoba
Oferta Air New Zeland, dostępna jest dla rejsów z Auckland do Londynu, (z przesiadką w Los Angeles). Pomysł został przyjęty bardzo pozytywnie przez pasażerów. Przewoźnik już teraz przekształca jedną czwartą siedzeń na wygodne łóżka.
Koszt biletu lotniczego, który uwzględnia wspomnianą przyjemność zaczyna się od (7 600 dol. nowozelandzkich) 15 tysięcy złotych.
A może...
Konkurencyjną Air New Zealand stają się linie Skycoach, oferujące pasażerom skorzystanie z body painting na pokładzie samolotu. W czasach, kiedy nagość nikogo już nie dziwi, być może i ten pomysł znajdzie swoich zwolenników.
Źródło: BBC News