Książę Monako Albert II i jego żona Charlene Wittstock zdecydowali się na miesiąc miodowy w ojczyźnie nowej księżnej. Spędzą go w luksusowym kurorcie nad Oceanem Indyjskim w mieście Umhlanga w RPA. Nowożeńcy zamieszkają w apartamencie prezydenckim, który ma aż dwa piętra. Cena 7,5 tys. dol. za noc.
Nie ma drugiego takiego miejsca w Republice Południowej Afryki. Afrykańczycy przyjeżdżają tu od pokoleń na uroczystości weselne, kurort przyciąga również międzynarodowe gwiazdy. Bo słynie z luksusu, elegancji i dyskrecji.
Hotel Oyster Box w mieście Umhlanga znajduje się 15 minut na północ od Durbanu, głównego portu RPA. Leży tuż nad Oceanem Indyjskim.
Zaczęło się od latarni morskiej zbudowanej w 1869 roku, która służyła jako punkt nawigacyjny dla rybaków. Obok niej z czasem zbudowano domek na plaży, znany jako Oyster Box. W latach 30. XX wieku w rozbudowanej nieruchomości powstał hotel.
Po ostatnim remoncie Oyster Box otwarto ponownie w 2009 roku. Dziś to duży pięciogwiazdkowy kompleks hotelowy prowadzony przez rodzinę i oferujący 86 pokoi, prezydencki apartament i wolno stojącą willę.
Miesiąc miodowy na dwóch piętrach
Książę Monako Albert II i jego żona Charlene Wittstock miesiąc miodowy spędzą w stylowym apartamencie prezydenckim, który ma aż dwa piętra. Pomieszczenia są w bieli i szarościach, wiszą kryształowe żyrandole i antyczne lustra.
Małżeńskie łoże zdobią szczerozłote liście. Znajduje się tam także basen tylko do dyspozycji monakijskich gości. Do tego książęca para może korzystać z marmurowej wanny z widokiem na ocean, tarasu oraz jadalni, w której razem zasiada nawet 10 osób. Albert i Charlene będą mieć też duży taras z bezpośrednim wyjściem na prywatną plażę.
Cena za nocleg to 7,5 tys. dolarów.
"Nie ma jak Afryka"
O miejscu podróży poślubnej donosi magazyn "People". Według źródeł pisma, książę miał powiedzieć: "Nie ma to jak Afryka Południowa".
Dla 33-letniej księżnej północno-wschodnie wybrzeże posiada szczególne znaczenie – urodzona w Rodezji była pływaczka olimpijska przeniosła się do Durbanu w wieku 17 lat, by kontynuować karierę sportową. W pobliżu portu prowadziła także zajęcia pływackie dla dzieci.
Ostatni raz przyleciała do Durbanu w lutym, by w prowincji KwaZulu-Natal wziąć udział w największej w kraju imprezie pływackiej Olimpiad Specjalnych, nad którą objęła honorowy patronat.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe