Liście spowodowały kataklizm

Aktualizacja:
Rzym pod wodą
Rzym pod wodą
Reuters\EPA
Rzym pod wodąReuters\EPA

Dziwne rzeczy zdarzają się w Wiecznym Mieście. Kiedyś uratowały je gęsi, teraz z kolei... zatopiły liście! Jak donosi włoska prasa to właśnie one są winne podtopieniu Rzymu. Niesprzątane od tygodni zatkały studzienki kanalizacyjne i sprawiły, że woda po ulewach nie ma, gdzie spływać.

Piżmoszczur zdaje się nie przejmować powodzią.
Piżmoszczur zdaje się nie przejmowac powodzią.Piżmoszczur zdaje się nie przejmować powodzią.

"La Repubblica" pisze o wściekłości mieszkańców zalanych dzielnic, którzy mówią, że od dawna interweniowali w służbach komunalnych domagając się uprzątnięcia liści. Odpowiedzialny za porządek na ulicach asesor przyznał, że firma, której zadaniem było zebranie liści, nie zrobiła tego.

Wszystkie włoskie gazety opisują sceny, które aż trudno sobie wyobrazić: po jezdniach Rzymu pływały pontony z ewakuowanymi mieszkańcami zalanych domów, dziesiątki zaparkowanych samochodów całkowicie znikły w odmętach wody.

Pierwsza ofiara powodzi

W wyniku powodzi zginęła jedna osoba, a władze wprowadziły stan klęski żywiołowej. Na przedmieściach stolicy Włoch w dramatycznych okolicznościach zginęła 54-letnia kobieta, która utonęła wraz z samochodem w tunelu zalanym wodą. Nie była w stanie wydostać się z auta.

W wielu dzielnicach włoskiej stolicy trwa usuwanie skutków żywiołu. W akcję niesienia pomocy zaangażowały się setki ludzi. Rzymianom pomagają zastępy straży pożarnej z innych, odległych regionów Włoch.

Władze i Obrona Cywilna apelują do mieszkańców, by nie wsiadali do samochodów, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Chodzi o to, aby umożliwić przejazd wozom wszystkich służb biorących udział w akcji usuwania szkód oraz ratowania ludzi uwięzionych w swoich samochodach na zalanych ulicach.

Najgorsze przed nimi

Mimo to nie udało się uniknąć komunikacyjnego chaosu, który zapanował w całym niemal mieście. Wieczorem po czarnym czwartku burmistrz Gianni Alemanno ogłosił, że sytuacja jest już pod kontrolą. Obecnie największe obawy związane są z zapowiedzią nadejścia w piątek fali powodziowej na Tybrze.

W związku z fatalną sytuacją odwołano piątkowy strajk komunikacji miejskiej w Rzymie, który miał się odbyć w ramach generalnego protestu, zorganizowanego przez największą lewicową centralę związkową Cgil w całym kraju.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters\EPA