- Nie wszystko poszło według planu - ocenia jeden z lekarzy, który badał Lecha Wałęsę. Podczas środowego zabiegu chirurdzy udrożnili jedynie jedno z naczyń sercowych prezydenta. Wszczepienie rozrusznika serca przesunięto na piątek.
W czasie badań przeprowadzonych w środę rano, lekarze wykryli u Wałęsy blokadę w jednym z ważnych naczyń sercowych i musieli skupić się na utrzymania drożności tej arterii.
- Z uwagi na zwiększone ryzyko krwawienia przy manipulacji z rozrusznikiem, ustaliliśmy, że weźmiemy pana prezydenta na salę operacyjną w piątek i dopiero wtedy zostanie wszczepiony rozrusznik - tłumaczy jeden z lekarzy z kliniki Methodist DeBakey Heart & Vascular Center.
Całości zabiegu dokonał dr Neil Kleinman, szef wydziału kardiologii interwencyjnej. Operacja trwała w sumie trzy godziny i przeprowadzony został w znieczuleniu ogólnym. Nie było konieczności otwierania klatki piersiowej.
Wałęsa czuje się dobrze
Jest bardzo sympatyczną osobą. Robiliśmy mnóstwo testów, a on przez cały czas podchodził do tego bardzo pogodnie. To cieszy. dr Guillermo Torre o Lechu Wałęsie
Z uwagi na zwiększone ryzyko krwawienia przy manipulacji z rozrusznikiem, ustaliliśmy, że weźmiemy pana prezydenta na salę operacyjną w piątek i dopiero wtedy zostanie wszczepiony rozrusznik Z uwagi na zwiększone ryzyko krwawienia przy manipulacji z rozrusznikiem, ustaliliśmy, że weźmiemy pana prezydenta na salę operacyjną w piątek i dopiero wtedy zostanie wszczepiony rozrusznik
Początkowo szpital planował wszczepienie Wałęsie rozrusznika serca, co miało zapobiec konieczności przeszczepu tego organu. Mimo, że zabieg trzeba było przesunąć, lekarze pozostają dobrej myśl.
- Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pan Wałęsa nie potrzebował teraz transplantacji serca - powiedział dr Guillermo Torre, dyrektor medyczny wydział przeszczepów serca. - Jest bardzo sympatyczną osobą. Robiliśmy mnóstwo testów, a on przez cały czas podchodził do tego bardzo pogodnie. To cieszy - podsumował Torre.
Powrót do Polski w przyszłym tygodniu
Wałęsa ze szpitala wyjdzie najprawdopodobniej już w sobotę i, tak jak przewidują plany, wyleci z Houston we wtorek lub środę.
Methodist DeBakey Heart Center, gdzie leczony jest aktualnie b. prezydent, to słynna placówka kardiochirurgiczna, założona przez wybitnego kardiochirurga profesora Michaela DeBakeya, twórcę m.in. metody bypassu. W 1996 r. operował on w Moskwie ówczesnego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna, ratując mu życie.
Źródło: TVN24, PAP