Około 270 serbskich intelektualistów opublikowało w gazecie "Politika" apel o zerwanie przez Serbię z Unią Europejską. Wśród sygnatariuszy jest były premier Vojislav Kosztunica i znany reżyser Emir Kusturica oraz kilkudziesięciu członków Akademii Nauk.
W apelu o "obronę Serbii, jej niepodległości i wolności" intelektualiści twierdzą, że ich kraj jest "zagrożony". Żądają, by Serbia wypowiedziała wszelkie porozumienia z Unią i ogłosiła neutralność. Serbia otrzymała status oficjalnego kandydata do Unii Europejskiej, jednak warunkiem rozpoczęcia negocjacji z UE jest poprawa jej relacji z Kosowem. Taki sam warunek Bruksela postawiła Prisztinie. Belgrad konsekwentnie odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości Kosowa, dawnej serbskiej prowincji.
"Nigdy" nie zaakceptują niepodległości Kosowa Powstanie w Belgradzie rządu socjalistów i nacjonalistów z Serbskiej Partii Postępowej (SNS) po wyborach w maju uznano w stolicach europejskich za zagrożenie dla procesu zbliżenia Serbii z UE. W październiku premier Serbii Tomislav Nikolić oświadczył, że jego kraj nigdy nie zaakceptuje niepodległości Kosowa i zadeklarował, że Serbia woli nie wejść do Unii Europejskiej niż zrzec się "kawałka swojej ziemi". O "nasileniu eurosceptycyzmu w narodzie serbskim" Nikolić mówił w czwartek, krytykując uniewinnienie przez ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii b. premiera Kosowa Ramusha Haradinaja, oskarżonego o zbrodnie na Serbach podczas walk o niepodległość Kosowa 1998 r.
Autor: mtom / Źródło: PAP