Kubański kandydat do Nobla nie żyje

Paya zjeździł cały światParlament Europejski

Oswaldo Paya, jeden z najbardziej znanych kubańskich dysydentów, zginął w wypadku samochodowym. Miał 60 lat. O jego śmierci poinformował w niedzielę inny opozycjonista, Elizardo Sanchez. Paya był jednym z głównych kandydatów do tegorocznej pokojowej Nagrody Nobla. Zgłosiło go do niej pięć różnych organizacji.

Do wypadku, którego okoliczności nie są na razie znane, doszło w mieście Bayamo, położonym 800 km na wschód od Hawany. Nie wiadomo, co Paya tam robił.

Nobel miał przyjść teraz?

Oswaldo Paya był w 2002 roku laureatem Nagrody Sacharowa, przyznawanej przez Parlament Europejski, a wcześniej jednym z inicjatorów Projektu Varela, przewidującego pokojowe przemiany ustrojowe i gospodarcze na Kubie.

Od lat podróżował też po świecie, wspierając ruchy demokratyczne w różnych jego zakątkach. O Nagrodzie Nobla dla niego mówiło się od kilku lat, ale w tym roku kandydatura wydawała się bardzo mocna.

Listy rekomendujące Payę do Królewskiej Akademii w Sztokholmie zostały wysłane przez organizacje obywatelskie i instytucje publiczne m.in. z Chile, Katalonii i Norwegii.

Paya przez lata spotkał się też z wieloma ludźmi z pierwszych stron gazet, ludźmi kościoła i politykami (Jan Paweł II, Vaclav Havel), działając w ramach stworzonego przez siebie w 1988 r. Chrześcijańskiego Ruchu Wyzwolenia. Głównym celem organizacji jest budowanie - wspólnie z Unią Europejską - społeczeństwa obywatelskiego na wyspie. Vaclav Havel zgłaszał już Payę w przeszłości dwa razy do Nagrody Nobla.

W przeciwieństwie do wielu innych kubańskich dysydentów, Paya sprzeciwiał się embargu nałożonemu przez USA na Kubę.

Autor: adso/fac / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: Parlament Europejski