Kuba bez kary śmierci?


Komitet Centralny Komunistycznej Partii Kuby zamienił kilkunastu skazanym karę śmierci na wyroki wieloletniego więzienia. Kara nie została jednak zniesiona. Na jej wykonanie oczekują wciąż trzy osoby oskarżone o terroryzm.

Dwaj spośród skazanych to mieszkańcy Ameryki Środkowej, którzy zabili w zamachu bombowym włoskiego turystę, trzeci to Amerykanin kubańskiego pochodzenia, który zabił człowieka próbując nielegalnie wedrzeć się na wyspę.

Złagodzenie kar zostało ogłoszone przez Raula Castro podczas posiedzenia Komitetu Centralnego partii. Podczas spotkania prezydent Kuby zapowiedział zwołanie Zjazdu Komunistycznej Partii Kuby, który określić ma długoterminowe kierunki rozwoju politycznego i gospodarczego kraju. Będzie to pierwszy zjazd partii rządzącej na Kubie od 1997 r. Według statutu partii, zjazd powinien odbyć się w 2002 r.

Od 2001 roku na Kubie wykonano trzy wyroki śmierci. Decyzja Raula Castro to kolejna, po zgodzie na używanie telefonów komórkowych, oznaka odwilży na Kubie.

(CZYTAJ WIĘCEJ O RPZEŁOMIE NA KUBIE)

Fidel się wycofa?

81-letni Fidel Castro, starszy brat Raula, ustąpił z zajmowanych stanowisk z powodów zdrowotnych i przekazał władzę bratu. Pozostaje jednak formalnie pierwszym sekretarzem partii. Oczekuje się, że na zjeździe Fidel Castro, który nie pokazuje się publicznie od lipca 2006 r., formalnie ogłosi wycofanie się z życia politycznego.

Źródło: Reuters, PAP, thenewstribune.com, iht.com