Król Hiszpanii Juan Carlos zrezygnował z części swoich apanaży. Jest to spowodowane przez głęboki kryzys finansowy, który dotknął jego kraj. Monarcha zaoszczędzi w tym roku prawie 21 tys. euro - poinformował rzecznik rodziny królewskiej.
Pobory brutto króla spadną o 7,1 proc. Program oszczędności obejmie także innych członków królewskiej rodziny. I tak następca tronu książę Felipe otrzyma ponad 10 tys. euro mniej w skali roku - podała agencja dpa. Cięcia wydatków nie ograniczą się do rodziny królewskiej. Wszystkie osoby zajmujące kierownicze stanowiska na dworze królewskim stracą prawo do gratyfikacji przyznawanych z okazji świąt Bożego Narodzenia. Jedynie szef administracji zachowa ten przywilej. 265 tys. euro mniej
Hiszpański dwór zamierza zaoszczędzić w ten sposób około 100 tys. euro, które mają powrócić do kasy państwowej. Roczny budżet przyznany przez władze państwowe królowi został ograniczony w tym roku do 8,16 mln euro, co oznacza spadek o ponad 265 tys. euro w porównaniu z rokiem ubiegłym. W walce z kryzysem finansowym hiszpański rząd zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że do końca 2014 roku chce zaoszczędzić 65 mld euro. Przewidziana jest podwyżka podatku VAT z 18 do 21 proc. oraz likwidacja licznych ulg podatkowych. Juan Carlos naraził się w kwietniu opinii publicznej, gdy okazało się, że uczestniczył w kosztownym wyjeździe do Botswany na polowanie na słonie, podczas gdy jego kraj boryka się z kryzysem finansowym. - Jest mi bardzo przykro. Popełniłem błąd. To się więcej nie powtórzy - oświadczył wówczas monarcha.
Autor: jak\mtom / Źródło: PAP