Stany Zjednoczone, na forum ONZ, próbują przeforsować sankcje dla Korei Północnej, które zablokowałyby import materiałów do produkcji broni atomowej. - Korea Północna nadal podejmuje prowokacyjne i wojownicze działania wobec swoich sąsiadów. Musi za to ponieść konsekwencje - oświadczyła amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton. Tymczasem Rosja wezwała w trybie pilnym północnokoreańskiego ambasadora. To kolejne reakcje na próbę atomową przeprowadzoną przez Phenian.
W Nowym Jorku od wtorku trwają rozmowy ambasador USA przy ONZ Susan Rice z jej odpowiednikami z państw-członków Rady Bezpieczeństwa na temat odpowiedniej rezolucji w tej sprawie.
We wtorek Rice oświadczyła, że kraje te "zgadzają się co do celów tej rezolucji". Ambasador naradzała się z przedstawicielami Rosji, Chin, Korei Południowej i Japonii, czyli krajów uczestniczących do niedawna w wielostronnych rozmowach z Koreą Północną, dopóki reżim w Phenianie ich nie zerwał.
Różne podejście
Ambasadorzy poszczególnych krajów mają jednak różne podejście do ewentualnej rezolucji o sankcjach. Japoński ambasador Yukio Takasu powiedział, że "musi to być bardzo jasna i mocna rezolucja", ponieważ północnokoreański program nuklearny "jest dla nas bezpośrednim zagrożeniem".
(Moskwa zaapelowała do Phenianu) o odpowiedzialną postawę i niedopuszczenie do podkopywania zasad nierozprzestrzeniania broni nuklearnej oraz o przestrzeganie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ Rosyjskie MSZ
Z kolei przedstawiciel Chin Zhang Yesui unikał odpowiedzi na pytanie, jak daleko idącą rezolucję może poprzeć jego kraj.
Chiny i Rosja niezbędne
Według Pentagonu, aby udały się próby zablokowania dostaw broni i sprzętu z Korei Północnej, konieczna będzie pomoc Rosji i Chin. To może nie być łatwe, ponieważ kraje te nie zawsze współpracowały w przeszłości w międzynarodowych akcjach przechwytywania takich transportów na lądzie i na morzu.
Waszyngton ma nadzieję, że za pomocą sankcji społeczność międzynarodowa zmusi reżim w Phenianie do powrotu do rozmów z USA i czterema pozostałymi krajami.
W USA nasilają się jednak głosy, że rozmowy do niczego nie doprowadzą i trzeba spróbować ostrzejszych posunięć. Niektórzy prawicowi komentatorzy zaproponowali uzbrojenie Japonii w broń atomową jako środek odstraszenia Korei Północnej od ewentualnego ataku.
Będą konsekwencje
Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton potwierdziła z kolei podtrzymanie zobowiązań USA w stosunku do Japonii i Korei Południowej w obliczu gróźb ze strony Korei Północnej. - Pragnę podkreślić, że Stany Zjednoczone zobowiązały się bronić Korei Południowej i Japonii i zamierzają zawsze dotrzymywać tego zobowiązania - oświadczyła.
Podczas konferencji prasowej oświadczyła również, że USA mają nadzieję, że Phenian powróci do rozmów o rozbrojeniu. - Mamy nadzieję, że będzie możliwy powrót Korei Północnej do rozmów w ramach procesu sześciostronnego i że ponownie zaczniemy dostrzegać rezultaty współpracy z Koreą Północną na drodze do denuklearyzacji (Półwyspu Koreańskiego) - powiedziała.
Mamy nadzieję, że będzie możliwy powrót Korei Północnej do rozmów w ramach procesu sześciostronnego i że ponownie zaczniemy dostrzegać rezultaty współpracy z Koreą Północną na drodze do denuklearyzacji (Półwyspu Koreańskiego) Hillary Clinton
Zdaniem amerykańskiej polityk, Korea Północna, przeprowadzając test nuklearny, zachowała się w sposób prowokacyjny i wojowniczy w stosunku do swoich sąsiadów. - Korea Północna nadal podejmuje prowokacyjne i wojownicze działania wobec swoich sąsiadów. Musi za to ponieść konsekwencje - mówiła Clinton.
Moskwa wzywa ambasadora
Rosjanie nie pozostają bezczynni. W środę do ministerstwa spraw zagranicznych został wezwany północnokoreański ambasador Kim Jong Dza.
- Podczas rozmowy, powiadomiliśmy go o poważnych troskach Rosji w sprawie testu nuklearnego, który został przeprowadzony 25 maja - napisało ministerstwo w oświadczeniu. Moskwa zaapelowała także do Phenianu o "odpowiedzialną postawę i niedopuszczenie do podkopywania zasad nierozprzestrzeniania broni nuklearnej oraz o przestrzeganie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ".
Jak poinformowano, Rosja wezwała też Koreę Północną do powrotu do sześciostronnych rozmów rozbrojeniowych.
Sześć stron
Sześciostronne negocjacje z udziałem obu Korei, USA, Chin, Rosji i Japonii rozpoczęły się w sierpniu 2003 r. Ich celem jest skłonienie Korei Północnej do rezygnacji z programu nuklearnego w zamian za pomoc. KRLD wycofała się z rozmów w kwietniu bieżącego roku, gdy została potępiona przez Radę Bezpieczeństwa ONZ za wystrzelenie 5 kwietnia rakiety.
W poniedziałek Korea Północna przeprowadziła podziemny test nuklearny. Od początku tygodnia, Phenian codziennie przeprowadza również testy rakiet krótkiego zasięgu.
Źródło: PAP, Reuters, IAR