Największe francuskie dzienniki, m.in. "Le Monde", "Le Figaro" czy "Liberation" zaczęły wydawać swoje gazety w internecie. Popularyzacja elektronicznej formy to odpowiedź na trwający od kilku miesięcy strajk dostarczycieli prasy.
"Liberation" i "Les Echos" można już za darmo pobrać w formie pliku pdf (popularny format do przesyłania dokumentów w internecie). Artykuły z "Le Figaro" można przeczytać na stronie internetowej gazety. A wszystko po to, aby dzienniki dotarły do każdego czytelnika, z czym od pewnego czasu były we Francji kłopoty.
W czerwcu przez jeden dzień francuskie dzienniki w ogóle nie trafiły do sprzedaży z powodu strajku dostarczycieli prasy. Wtedy też wydawnictwa prasowe postanowiły rozpocząć kolportaż elektronicznych wydań.
Strajkujecie, więc przechodzimy do internetu
Związek zawodowy CGT-SGLCE protestuje przeciwko planowanym reformom w firmie dystrybucyjnej NMPP, która rozprowadza większość prasy we Francji. Związkowcy obawiają się zwolnień. Mimo długich negocjacji, strajk trwa do dziś, powodując przerwy w dostawie prasy.
Część francuskich dzienników opublikowała w czerwcu list otwarty do protestujących, w którym krytykuje "zachowania zabijające codzienną prasę". List podpisały kierownictwa m.in. "Le Monde", "Le Figaro", "Liberation" i międzynarodowego dziennika "International Herald Tribune".
Czy oznacza to, że nadchodzi rewolucja w sposobie dystrybuowania prasy? Nie można wykluczyć, że w przyszłości w ogóle znikną papierowe wydania prasy na rzecz portali internetowych, aktualizowanych 24 godziny na dobę.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl