Komisja Europejska złożyła w środę trzy pozwy w Trybunale Sprawiedliwości UE przeciwko Polsce - za niepełne wdrożenie dyrektywy dotyczącej energii elektrycznej, problemy z płynnym poruszaniem się koleją oraz brak kontroli przy wprowadzaniu opłat lotniskowych, co może skutkować zawyżaniem ich cen. Strona polska zapewnia, że pracuje nad zmianą przepisów.
Za niewprowadzenie w życie każdej z dyrektyw, które miały działać już w 2011 r. KE chce nałożenia na Polskę kar w wys. 75-85 tys. euro dziennie - od momentu wydania wyroków w tej sprawie do czasu zastosowania się do nich przez Polskę.
Trzeba dzielić
Dyrektywa dot. energii elektrycznej jest elementem III pakietu energetycznego liberalizującego unijny rynek energii. Pakiet m.in. wymusza konkurencję na rynku energii, wzmacnia niezależność regulatorów oraz wymaga rozdziału działalności dystrybucyjnej od handlowej.
Jak zaznaczyła w komunikacie Komisja, wysokość wnioskowanej dla Polski kary "uwzględnia czas trwania i wagę uchybienia". KE przypomniała, że już w listopadzie ub.r. wzywała Polskę "do usunięcia uchybienia", a w maju przesłała swoją tzw. uzasadnioną opinię w tej sprawie.
KE wraz z Polską pozwała do Trybunału UE także Słowenię, która nie wdrożyła w pełni dwóch dyrektyw III pakietu: dyrektywy o energii elektrycznej oraz dyrektywy gazowej.
Brak płynności
W przypadku kolei Komisja Europejska znalazła uchybienia w kwestii tzw. interoperacyjności systemu.
Interoperacyjność kolei oznacza zdolność systemu kolejowego do zapewnienia bezpiecznego i nieprzerwanego przejazdu pociągów spełniających odpowiednie wymogi. W praktyce pełna interoperacyjność oznaczałaby, że odpowiednio dostosowany tabor może poruszać się po infrastrukturze kolejowej i przemieszczać pomiędzy sieciami kolejowymi różnych krajów bez konieczności zatrzymywania się na granicach, bez wymiany lokomotywy lub załogi, czy nawet bez potrzeby wykonywania przez maszynistów jakichkolwiek czynności specyficznych dla danej infrastruktury.
Przepisy Unii Europejskiej w sprawie interoperacyjności kolei mają na celu poprawę konkurencyjności sektora kolejowego, na przykład poprzez umożliwienie łatwiejszego wymieniania się sprzętem kolejowym w całej Europie.
Jest to możliwe dzięki usuwaniu barier technicznych i administracyjnych, np. poprzez wspólne procedury wydawania zezwoleń w zakresie przekazywania infrastruktury kolejowej do eksploatacji.
Polak płaci więcej, a od dawna miał mniej?
W przypadku ruchu lotniczego Polska nie przestrzega przepisów dotyczących opłat lotniskowych.
"Do chwili obecnej Polska nie zastosowała żadnych środków związanych z dyrektywą, którą zobowiązała się wdrożyć, bądź też nie powiadomiła o nich Komisji" - czytamy w środowym komunikacie. Termin wdrożenia dyrektywy upłynął 15 marca 2011 r.
"Oznacza to, że Polska nie przestrzega wspólnych przepisów ramowych regulujących sposób ustalania opłat lotniskowych. Ma to znaczenie nie tylko dla polskich, ale również dla innych europejskich i pozaeuropejskich linii lotniczych (...). Co istotne, może to oznaczać, że pasażerowie płacą więcej niż powinni za podróże lotnicze - zarówno te w obrębie UE, jak i za loty długodystansowe rozpoczynane z lotnisk w krajach UE" - argumentuje KE. Dyrektywa dotyczy portów lotniczych obsługujących rocznie ponad 5 mln pasażerów. Nakłada ona na kraje UE wymóg zapewnienia, by zmiany systemu lub wysokości opłat lotniskowych następowały w wyniku porozumienia pomiędzy zarządzającymi lotniskami, a liniami lotniczymi. W tym celu wymagane są przejrzyste konsultacje między stronami.
KE przekonuje, że ustalone w ten sposób opłaty lotniskowe byłyby "niedyskryminujące i powiązane z poziomem usług świadczonych przez port lotniczy".
Trwają prace
Rzecznik resortu transportu Mikołaj Karpiński poinformował, że wprowadzenie dyrektywy unijnej w sprawie opłat lotniskowych ma nastąpić poprzez nowelizację ustawy Prawo lotnicze. "Projekt nowelizacji został przygotowany w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, był poddany konsultacjom, został przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu" - przekazał w komunikacie Karpiński. Dodał, że odbyło się już pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy, trwają prace w podkomisji sejmowej.
Karpiński przekazał też, że dyrektywa w sprawie interoperacyjności systemu kolei będzie wprowadzona do prawa krajowego przez nowelizację ustawy o transporcie kolejowym. "Projekt nowelizacji ustawy został przygotowany w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, przeszedł konsultacje społeczne, uzgodnienia wewnątrzresortowe i międzyresortowe" - poinformował rzecznik
Autor: adso//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24