Jeśli wszystko pójdzie z planem, za kilka lat Unia Europejska przyjmie w swoje szeregi kolejne państwo. Czarnogóra właśnie formalnie wystąpiła o członkostwo we Wspólnocie.
- Jesteśmy świadomi, że wkraczamy w trudny etap, ale jesteśmy gotowi współpracować z naszymi partnerami i podjąć wyzwania, jakie przed nami staną - zapewnił w Paryżu premier Czarnogóry Milo Djukanović.
Wcześniej biuro prasowe rządu wydało oświadczenie, w którym napisano: "Podejmując ten krok, Czarnogóra angażuje się w proces akcesyjny i budowę zjednoczonej Europy, co jest strategicznym celem, któremu oddali swoją wizję i poświęcenie założyciele Wspólnoty Europejskiej".
Długa droga negocjacji
W odpowiedzi komisarz UE ds. rozszerzenia Olli Rehn ocenił, że wystąpienie o członkostwo przez Czarnogórę odzwierciedla przywiązanie tego kraju do fundamentalnych europejskich wartości. - Teraz do Rady (Europejskiej) i przewodnictwa (UE) należy decyzja o tym, jaki kurs przyjąć. Mogę powiedzieć, że Komisja jest gotowa przygotować opinię w sprawie kandydatury Czarnogóry - dodał Rehn.
Wiadomo jednak, że proces dostosowania Czernogóry do standardów unijnych potrwa co najmniej kilka lat.
Licząca 650 tys. mieszkańców Czarnogóra w 2007 roku podpisała z UE Umowę o Stabilizacji i Stowarzyszeniu, która jest pierwszym krokiem do członkostwa we Wspólnocie. Początkowo kraj ten zamierzał złożyć wniosek w czasie przewodnictwa Słowenii w pierwszej połowie tego roku, ale ostatecznie zgodził się odłożyć tę decyzję na prośbę UE.
Po wniosku Czarnogóry już wszystkie państwa Bałkanów Zachodnich chcą przystąpić do Unii Europejskiej. Ostatnim krajem, który wystąpił z oficjalną prośbą była Macedonia w 2004 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl