- Kiedyś był to jeden z najbardziej niebezpiecznych rejonów Medellin. Działało tu wiele band kryminalnych. Teraz Santo Domingo ma opinię dzielnicy szczęśliwej i radosnej - mówi Fredy Ferney, młody mieszkaniec dzielnicy.
Takie miejsca jak Santo Domingo, północno-wschodnia część 3 milionowego Medellin w Kolumbii, były wylęgarnią przemocy, bo jakie perspektywy mają ludzie, których dochody nie przekraczają 10 dol. miesięcznie i o których miasto wolało zapomnieć.
- Tu rządziły gangi. Bandyci zabijali ludzi, albo zmuszali ich do opuszczania dzielnicy - wspomina mieszkanka dzielnicy, Blanca Ines Parva. - Wciągali w to nasze dzieci, mój młodszy syn przystał do gangu. Zabili go, gdy miał 20 lat - dodaje.
Zmiany zaczęły dzięki kolejce
Jednak Medellin, jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie zaczęło się zmieniać. Władze miasta zaczęły inwestować w dzielnicę nędzy.
Jedną z pierwszych innowacji, była kolejka górska "Metrocable", która połączyła dolną i górną część miasta.
Dzięki niej najbiedniejsi w Medellin, zamieszkujący górną dzielnicę, mogą taniej, bezpieczniej i szybciej dotrzeć do pracy czy szkoły.
Blanca Ines Parva nie wierzyła w "Metrocable" dopóki nie zobaczyła wagoników wjeżdżających na stację.
- Krzyczałam: "Wagoniki przyjechały! Wagoniki przyjechały". Cała dzielnica świętowała tego dnia - opowiada.
Według niej to dzięki kolejce bandyci musieli wynosić się z dzielnicy, albo musieli się uspokoić.
Z kolejki dziennie korzysta 18 tys. osób.
"Bylibyśmy już historią"
"Zbudowali "Metrocable" ale to nie wystarczy, by dać dzielnicy pokój" - choć bardzo krytyczni w swoim rapie, Jackgo, Gaspar i Luthor widzą pozytywne zmiany jakie przyniosły ostatnie lata.
- 7 lat właściwie nie można było wyjść z domu. Młodzi nie mogli zajmować się sztuką. Do wyboru było siedzenie w czterech ścianach, albo przyłączenie się do gangu. "Metrocble" zwiększyło bezpieczeństwo i dało ludziom nowe możliwości - mówi Jacgo, beatboxer i graficiarz.
Zgadza się z nim Luthor.
- Gdybyśmy kiedyś próbowali robić to, co dziś robimy, bylibyśmy w innej części wszechświata - mówi breakdancer. - Znaczy bylibyśmy już historią - dodaje.
Stawiają na edukację
Miasto nie kończy na takich efektownych inwestycjach jak "Metrocable". Od kilku lat aż 40 proc. budżetu Medellin przeznaczane jest na edukację. Poprawę szkół, parki edukacyjne, czy biblioteki. Pierwsze efekty widać już teraz. Bibliotekę Hiszpańską na Santo Domingo Savio miesięcznie odwiedza 60 tys. ludzi.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24