Po czwartkowym szturmie sił specjalnych i oddaniu się w ręce policji były prezydent Kirgistanu Ałmazbek Atambajew został aresztowany - przekazał w piątek adwokat byłej głowy państwa. Oskarżany o korupcję Atambajew ma pozostać w areszcie do 26 sierpnia.
- Zgodnie z decyzją sądu Atambajew został aresztowany do 26 sierpnia na czas przeprowadzenia działań śledczych - przekazał adwokat Siergiej Sliesariew. - Atambajewowi postawiono zarzut korupcji, na razie nie ma innych informacji - dodał.
Atambajew jest oskarżany o przestępstwa popełnione w czasie sprawowania urzędu prezydenta Kirgistanu w latach 2011-17, w tym o korupcję, nadużycie władzy i nielegalne wzbogacenie się. Były prezydent odrzuca wszystkie oskarżenia, twierdząc, że są one motywowane politycznie.
Atambajew trzykrotnie odmawiał stawienia się na przesłuchanie. W czerwcu został przez parlament pozbawiony immunitetu.
Szturm na rezydencję i areszt dla byłego prezydenta
Siły specjalne dwukrotnie - w środę i czwartek - szturmowały rezydencję Atambajewa pod Biszkekiem. W wyniku potyczek między funkcjonariuszami a zwolennikami byłego prezydenta w środę zginęła jedna osoba, a ponad 70 zostało rannych. W czwartek podczas szturmu użyto armatek wodnych, granatów hukowych, gumowych kul i gazu łzawiącego, aby złamać czynny opór zwolenników Atambajewa.
Były prezydent wyszedł do policjantów po kilkugodzinnych rozmowach z przedstawicielami MSW.
Według prawnika podczas zatrzymania doszło do naruszenia kilku przepisów. Atambajewowi "nie przekazano żadnych dokumentów dotyczących zatrzymania, wręczono mu powiadomienie i od razu wymierzono środek zapobiegawczy" - wyjaśnił Sliesariew.
Urzędujący prezydent Suronbaj Dżibnekow podkreślił, że Atambajew "poważnie" złamał konstytucję, stawiając opór siłom specjalnym. W wyborach prezydenckich w 2017 roku Atambajew poparł obecnego szefa państwa, jednak wkrótce po wyborach wybuchł pomiędzy nimi konflikt. Atambajew skrytykował niektóre nominacje dokonane przez Dżinbekowa, a nowy prezydent zdymisjonował wielu wysokich urzędników państwa blisko związanych z poprzednikiem.
Zwolennicy Atambajewa na ulicach Biszkeku
Nocą z czwartku na piątek w stołecznym Biszkeku gromadzili się zwolennicy Atambajewa. Policja rozpraszała zebranych, między innymi przy użyciu granatów hukowych.
W piątek w Kirgistanie odbywa się spotkanie premierów krajów Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (Armenii, Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu i Rosji). Rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew podczas spotkania z Dżinbekowem zapewnił, że Moskwa będzie kontynuować wsparcie dla tego środkowoazjatyckiego kraju. Dzień wcześniej ocenił, że Kirgistan "wyczerpał swoje rewolucyjne zapasy".
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa podkreśliła z kolei, że Rosja traktuje wydarzenia w Kirgistanie jako wewnętrzną sprawę tego kraju.
Autor: ft//now / Źródło: PAP