Na moście we wschodniej Anglii zderzyło się ponad sto samochodów. Nie ma informacji o ofiarach, ale kilka osób jest poważnie rannych, a ponad 200 odniosło lekkie obrażenia.
Do wielkiego wypadku doszło na moście New Sheppey Crossing, po którym biegnie dwupasmowa trasa szybkiego ruchu. Auta zaczęły się zderzać około godziny siódmej rano w mgle zalegającej nad drogą. Nie wiadomo, co zapoczątkowało reakcję łańcuchową i kolejne zderzenia.
Na miejscu jest około 30 wozów strażackich i karetek. Część kierowców i pasażerów trzeba było wyciągać z samochodów za pomocą sprzętu strażackiego. Nie jest pewne, czy udało się już dotrzeć do wszystkich. Według wstępnych informacji sześć osób jest poważnie rannych, a około 200 trzeba było udzielić pomocy medycznej.
"Dałem mocno po hamulcach"
Jeden z kierowców, który uniknął uderzenia w poprzedzający go samochód, powiedział telewizji Sky News, że nad mostem bardzo rzadko pojawia się mgła. Zazwyczaj utrzymuje się pod nim, gdzie jest rzeka i teren podmokły.
- Kiedy dojechałem do szczytu wzniesienia zobaczyłem z pięć samochodów wbitych w siebie. Dałem mocno po hamulcach i zdołałem się zatrzymać około 30 metrów od nich - powiedział Joe Ford, który następnie zjechał na pobocze i zaparkował. - Potem było słychać tylko pisk opon - dodał.
Autor: mk/jk / Źródło: Sky News