Już ponad 400 ofiar mundialu w Katarze. "Współcześni niewolnicy" giną na budowie

Tak mają wyglądać mistrzostwa w Katarze materiały prasowe

Już ponad 400 Nepalczyków zginęło na budowach obiektów przygotowywanych na mistrzostwa świata w piłce nożnej, które odbędą się w 2022 roku w Katarze. Firmy realizujące inwestycje warte miliony dolarów nie dbają o bezpieczeństwo pracowników. Amnesty International nazywa to zjawisko "współczesnym niewolnictwem".

Do raportu Pravasi Nepali Co-ordination Committee, czyli nepalskiej organizacji walczącej o prawa człowieka, dotarł "Guardian". Z tych danych wynika, że ponad 400 pracowników z Nepalu zginęło podczas budowy infrastruktury potrzebnej do rozegrania Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2022 roku w Katarze. Organizacja oparła swoją analizę na oficjalnych danych mówiących o m.in. o śmiertelnych wypadkach. Wyliczono w niej, że do 2022 roku na budowach mogą tam zginąć nawet 4 tys. osób.

Twórcy raportu chcą w ten sposób zwrócić uwagę na problem wyzysku nepalskich robotników i ograniczyć liczbę śmiertelnych ofiar. Według ich danych 20 proc. pracowników przygotowujących inwestycje na finały piłkarskich zawodów pochodzi z Nepalu. Pracuje tam też wiele osób m.in. z Bangladeszu, Indii, Pakistanu, czy Sir Lanki.

Współczesne niewolnictwo

Pod koniec ubiegłego roku obszerną analizę w tej sprawie przygotował Amnesty International. Ujawnia w niej, że robotnicy pracują za głodowe stawki, po kilkanaście godzin na dobę, przez siedem dni w tygodniu. Żyją w skandalicznych warunkach. A same budowy są niebezpieczne i często dochodzi na nich do tragicznych wypadków. W 2012 roku do szpitala w Doha na oddział urazowy przyjęto ponad tysiąc osób, które w pracy spadły z wysokości. Dziesięć procent z nich trwale zostało niepełnosprawnymi. Robotnicy są też często zmuszani do pracy w czasie upalnych miesięcy, gdy temperatury osiągają nawet 50 stopni Celsjusza. Tymczasem tamtejsze prawo pracy przewiduje, że w ciągu doby można przepracować maksymalnie dziesięć godzin. A w letnich miesiącach, kiedy upały są nieznośne, robotnikom przysługuje przerwa od 11:30 do 15:00. Amnesty International wykazało, że mało kto przestrzegał tych przepisów. - To po prostu niewybaczane, że w jednym z najbogatszych państw świata tylu pracujących tu migrantów jest tak bezwzględnie wykorzystywanych. Pozbawia się ich płacy i sprawia, że muszą walczyć o przetrwanie - mówił wówczas Salil Shetty, sekretarz generalny Amnesty International.

FIFA grozi

Sprawą zajęła się też FIFA. Po kontrolach i wizycie w Katarze jej szef Sepp Blatter ogłosił, że władze państwa-organizatora zapewniły, że warunki pracy się zmienią wraz z nowymi przepisami. Ostatnio organizacja zrzeszająca federacje piłkarskie miała postawić Katarowi ultimatum. Kulminacją działań FIFA będzie specjalny raport, który ma powstać do 21 marca.

Mundial w Katarze odbędzie się w 2022 roku, ale dokładna data nie jest jeszcze znana. FIFA rozważa rozegranie mistrzostw zimą, co byłoby bezprecedensowym rozwiązaniem. Już wcześniej pojawiły się doniesienia, że za wyborem Kataru na organizatora stały łapówki.

Do tej pory światowa federacja tylko raz odebrała komuś organizację MŚ - przed mundialem 1986 Kolumbii, którą dotknęło trzęsienie ziemi.

Autor: msz//gak / Źródło: TVN24, BBC, Guardian

Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe