Ukraińscy zwolennicy Julii Tymoszenko, która od przeszło 16 dni prowadzi w więzieniu strajk głodowy, w geście solidarności z byłą premier zorganizowali we Lwowie zbiorową głodówkę. Protestują w ten sposób przeciwko postępowaniu wobec niej. Nie zgadzają się jednak z europejskimi politykami, którzy z tego względu zapowiadają bojkot ukraińskiej części Euro 2012. - Euro tak naprawdę bojkotuje sam Janukowycz - podkreślają w rozmowach z dziennikarzami.
Jak mówią zwolennicy byłej premier, warto głodować chociażby "dla samej idei" i wierzą, że "Julia jest niewinna". Zwracają też uwagę, że "nie chcą łączyć sytuacji, w jakiej znalazła się Julia Tymoszenko z organizacją turnieju Euro 2012".
- Sami politycy europejscy podkreślają, że turniej Euro tak naprawdę bojkotuje sam Janukowycz. Z jednej strony przez nieprzestrzeganie praw człowieka i podstawowych zasad demokracji, a z drugiej poprzez niedociągnięcia organizacyjne - zaznaczył jeden z głodujących.
Słabszy bojkot?
Sami politycy europejscy podkreślają, że turniej euro tak naprawdę bojkotuje sam Janukowycz. Z jednej strony przez nieprzestrzeganie praw człowieka i podstawowych zasad demokracji, a z drugiej poprzez niedociągnięcia organizacyjne. Głodujący zwolennik Julii Tymoszenko
W sobotę mija 16 dzień strajku głodowego, który Tymoszenko ogłosiła w proteście przeciwko pobiciu jej przez strażników więziennych. Opozycjonistka oświadczyła, że została uderzona, gdy w nocy z 20 na 21 kwietnia pod przymusem transportowano ją do szpitala. W piątek prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka poinformował, że jego podwładni nie znaleźli podstaw do wszczęcia śledztwa w sprawie pobicia Tymoszenko.
Wiele krajów Unii Europejskiej, w tym Niemcy, wyraziło w ostatnich dniach zaniepokojenie sytuacją Tymoszenko. Tygodnik "Der Spiegel" napisał, że kanclerz Angela Merkel rozważa w odpowiedzi zbojkotowanie zaplanowanych na Ukrainie meczów turnieju Euro 2012, współorganizowanego z Polską. W Polsce do bojkotu ukraińskiej części Euro 2012 nawoływał także prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jednym z głównych powodów bojkotowania mistrzostw przez zachodnich polityków, lub rozważania takiego kroku, jest właśnie kwestia odpowiedniego leczenia byłej premier.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24