Jacht przepływający w odległości 11 kilometrów od brzegów Florydy z nieustalonych przyczyn stanął w ogniu. Na pokładzie znajdował się mężczyzna, który zdążył jeszcze wezwać pomoc i podać swoje współrzędne, zanim skokiem do wody ratował się przed płomieniami. Stamtąd wyciągnęła go załoga łodzi holowniczej, która jako pierwsza przypłynęła z pomocą. Morska straż pożarna gasiła pożar przez prawie godzinę.
Źródło: [2017 Cable News Network inc. All rights reserved]
Źródło zdjęcia głównego: [2017 Cable News Network inc. All rights reserved]