Irlandczycy chcą płacić Polakom, byleby wyjechali

 
Polacy do domu?sxc.hu

Imigracja zarobkowa była kiedyś dla Irlandii zbawieniem, teraz jest przekleństwem. Dotknięta recesją Zielona Wyspa zastanawia się nawet czy nie płacić imigrantom, w tym Polakom, wysokich kwot, byleby wrócili do siebie.

Chodzi o europejski fundusz powrotu imigrantów (Return Fund) o wartości 676 mln euro na lata 2008-2013 - informuje dziennik "The Irish Independent". Fundusz przeznaczony jest na finansowanie doradztwa, badań lekarskich, pokrycie kosztów podróży, utrzymania osób decydujących się na powrót, przygotowania do zawodu. Jako zachętę powracający imigranci mogą otrzymać gotówkę.

Płacić za pół roku

Chociaż został on utworzony z myślą o pomocy imigrantom z krajów spoza UE, Irlandczycy zastanawiają się, czy nie objąć nim również przybyszów z Unii Europejskiej, wśród których największą grupą są Polacy.

Zdaniem centroprawicowego polityka z partii Fine Gael Leo Varadkara imigracja powinna być tematem publicznej debaty. W sierpniu zaproponował on, by rząd zachęcał imigrantów do powrotu, wypłacając im z góry świadczenia dla bezrobotnych za okres 6 miesięcy.

Irlandia w kryzysie

Irlandia jest pierwszym krajem strefy euro dotkniętym recesją. W II kwartale tego roku gospodarka kraju skurczyła się o 0,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku przez drugi już kwartał z rzędu. Deficyt budżetu spowodowany spadkiem przychodów podatkowych oceniany jest na 7 mld euro.

W minionych 4-5 latach rząd Irlandii z własnych środków sfinansował dobrowolny powrót ok. 1,4 tys. imigrantów. W ostatnich trzech latach na ten cel przeznaczył 2 mln euro.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu