Do końca roku w Turcji ma zostać oddany do użytku amerykański system radarowy służący wykrywaniu rakiet spoza Europy. Iran twierdzi, że jest to sprzeczne z jego interesami.
Uważamy obecność Ameryki i Zachodu za kłopotliwą i szkodliwą dla krajów islamskich Ahmad Wahidi
- Zachód twierdzi, że system radarowy (w Turcji) ma być przeciwwagą dla irańskich rakiet, jednak powinien być świadomy, że nie będziemy tolerowali żadnej agresji przeciwko interesom naszego narodu - oświadczył minister cytowany przez państwową telewizję. - Uważamy obecność Ameryki i Zachodu za kłopotliwą i szkodliwą dla krajów islamskich - dodał Wahidi.
Radar dla Turcji i USA
Władze Turcji i Stanów Zjednoczonych poinformowały w piątek, że system radarowy ma pomóc w wykrywaniu zagrożenia rakietowego spoza Europy, w tym potencjalnie z Iranu. System, dostarczony przez USA, ma być gotowy do użycia pod koniec tego roku.
Muzułmańska Turcja, posiadająca drugą najliczniejszą armię w NATO, staje się coraz ważniejszym graczem politycznym na Bliskim Wschodzie, ośmielona przez szybki wzrost gospodarczy i umacniającą się tożsamość religijną, która sprawia, że Ankara szuka bliskich więzi z innymi muzułmańskimi krajami regionu, w tym z Iranem - pisze Reuters.
Jednak ostatnio doszło do pogorszenia relacji pomiędzy oboma państwami, gdyż Turcja staje się coraz bardziej krytyczna wobec sprzymierzonej z Iranem Syrii z powodu krwawego tłumienia opozycyjnych demonstracji przez reżim prezydenta Baszara el-Asada.
Źródło: PAP