Iran planuje odebrać swoim obywatelom dostęp do internetu i zamiast tego stworzyć swoją własną sieć. Zdaniem przedstawicieli rządu ukończenie tego planu jest możliwe już w 2013 r.
Plan zerwania z internetem przedstawił podczas konferencji na uniwersytecie Amir Kabir minister ds. informacji i komunikacji Reza Taquipour. Globalną sieć określił jako "niegodną zaufania" i "pozostającą w rękach jednego lub dwóch krajów".
Taquipour zapowiedział, że ministerstwa i inne organy państwowe odłączą internet już we wrześniu tego roku, by obronić się przed częstymi cyberatakami ze strony Zachodu. W zamian ma zostać stworzona wewnętrzna, bezpieczna sieć na kształt tych, które funkcjonują np. w Korei Północnej czy na Kubie. Cały kraj ma zostać odłączony od otwartego internetu w przyszłym roku.
Irańskie serwery były w ostatnich latach celem ataków superwirusów, o tworzenie których podejrzewa się służby specjalne Izraela i USA. W 2010 r. wirus Stuxnet zakłócił pracę ponad 1000 wirówek wykorzystywanych w irańskim programie nuklearnym.
Zachodnie media ironicznie odnotowują, że plany odłączenia Iranu od globalnej sieci zostały ogłoszone zaledwie kilka dni po tym, jak ajatollah Ali Chamenei założył profil w społecznościowym serwisie fotograficznym Instagram. Chamenei ma też konto na Twitterze.
Autor: bgr/k / Źródło: Business Insider