Trzynaście osób zginęło, a dziesięć zostało rannych w czwartek w samobójczym zamachu na policyjny punkt rekrutacyjny w prowincji Dijala na północny Iraku - podała miejscowa policja.
Wiadomo, że zamachowiec, który wszedł do budynku policji miał na sobie pas z przymocowanymi do niego materiałami wybuchowymi. Policja, która nie zamknęła jeszcze listy ofiar, ustala szczegóły tragedii oraz próbuje zidentyfikować ofiary. Mogą wśród nich, poza zamachowcem, znajdować się policjanci, cywile oraz żołnierze amerykańscy.
Północne prowincje Iraku to obecnie najniebezpieczniejszy region kraju po tym, jak rozbite w innych jego częściach oddziały Al-Kaidy upatrzyły sobie północ jako kryjówkę.
Źródło: PAP, Reuters, IAR, TVN24