Zamknięty w klatce, krwawiący, wyziębiony. Nauczyciel wyłowił psa z jeziora

[object Object]
Mężczyzna uratował psa wyrzuconego w klatce do jezioraFacebook/Bryant Fritz
wideo 2/3

Suczka nazwana imieniem Dory dochodzi do siebie, po tym jak nieznany sprawca zamknął ją w klatce i wyrzucił do lodowatej wody jeziora Kaufman w stanie Illinois. Psa uratował nauczyciel Bryant Fritz - wskoczył do wody i wyciągnął klatkę na brzeg. Mężczyzna chce teraz adoptować suczkę.

Nauczyciel Bryant Fritz zauważył klatkę z psem w jeziorze Kaufman w stanie Illinois w sobotę 2 listopada.

- Nie wiedziałem, co robić. Chciałem sprowadzić pomoc, ale pomyślałem, że za 5 czy 10 minut dla tego psa może już być za późno - opowiada Fritz w rozmowie z CNN.

Mężczyzna rozebrał się, wskoczył do wody i sam wyciągnął klatkę na brzeg.

- Pies krwawił, w kilku miejscach brakowało mu sierści, miał poranioną skórę. Trząsł się. Jego oczy były zamglone. Wyglądał po prostu strasznie - relacjonuje mężczyzna w rozmowie z lokalną telewizją.

Fritz zrobił zdjęcie jako dowód dla policji, wstąpił do domu po koc, którym przykrył psa i zawiózł go do pobliskiej kliniki weterynaryjnej.

"Rozgrzewali go przez 2-3 godziny"

"Pies przyjechał do nas z hipotermią. Był tak wyziębiony, że termometr nie wskazywał żadnej temperatury. Lekarze rozgrzewali go przez około 2-3 godziny. Dopiero po tym czasie udało się podnieść jego temperaturę do 37 stopni. Leczenia wymagały też rany na ciele zwierzęcia, które najprawdopodobniej nie są związane z pobytem w jeziorze" - czytamy na stronie kliniki.

Dory opuściła już jej mury i dochodzi do siebie w pobliskiej lecznicy.

Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo. - Cieszę się, że Dory udało się przetrwać ten koszmar - skomentował Fritz w rozmowie z CNN. Mężczyzna chce adoptować suczkę.

Zobacz też: Tygrysy z Człuchowa wyszły na spacer. "Prawdopodobnie pierwszy raz w życiu"

Autor: mbl / Źródło: CNN, mysuncoast.com

Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Bryant Fritz