Nikt nie ma wątpliwości, że w starciu z Rosją Gruzini ponieśli militarną porażkę. Teraz przyszła pora na rozliczenia - ministerstwo obrony zwalnia generałów.
Jak powiedział w wywiadzie dla telewizji Rustavi 2 wiceminister obrony Batu Kutelia, resort "dokonuje obecnie oceny działań bojowych i funkcjonowania całego systemu obrony". Kutelia dodał, iż "osoby, które nie spełniły swych zadań zostaną zwolnione bądź zdegradowane".
Jak wynika z informacji, przekazanych przez gruziński portal Civil.ge, m.in. zwolnieni z funkcji zostali zastępca szefa sztabu generalnego Aleksander Osepaiszwili, dowódca wojsk lądowych Mamuka Bałachadze oraz szef Gwardii Narodowej Davit Aptsiauri.
Chaos i kompromitacja
Civil.Ge pisze, iż według samych żołnierzy i naocznych świadków, w czasie rosyjsko-gruzińskiego konfliktu, w szeregach armii w pierwszych dniach walk na froncie dochodziło do chaosu, podejmowania nieskoordynowanych decyzji, przede wszystkim w kwestii mobilizacji rezerwistów i dyslokacji ich oddziałów w Gori i innych punktach frontu.
Według oficjalnych danych w czasie wojny zginęło blisko 150 gruzińskich żołnierzy.
Źródło: TVN24, PAP