Sąd w Tbilisi zgodził się w czwartek na wznowienie nadawania przez niezależną stację telewizyjną - Imedi TV.
- Sędzia zdecydował przychylić się do prośby prokuratury i zarządzenie o zajęciu mienia Imedi zostało anulowane - powiedziała agencji AFP rzeczniczka stołecznego sądu.
Należącą do Ruperta Murdocha stację zamknięto 7 listopada, po masowych protestach opozycji domagających się ustąpienia prezydenta Micheila Saakaszwilego. Cały świat obiegły wtedy zdjęcia ostatnich minut nadawania telewizji, gdy służby specjalne wyłączyły sygnał i przegnały ekipę ze studia.
W trakcie policyjnej interwencji z 7 listopada wyposażenie techniczne Imedi doznało znacznych uszkodzeń. W ocenie jej kierownictwa potrzebne są miesiące na powrót stacji na antenę.
Imedi oskarżano o podsycanie niepokojów, nawoływanie do obalenia rządów i uleganie wpływom rosyjskim. Stacja broniła się, twierdząc, że przekazuje prawdziwy obraz sytuacji w kraju i jako jedyna umożliwia zabranie głosu krytycznej wobec Saakaszwilego opozycji.
Dwa tygodnie temu prawie 30 tysięcy Gruzinów protestowało przeciwko zamknięciu stacji i domagało się ponownej zgody na jej nadawanie.
Źródło: PAP, tvn24.pl