Nastoletnia aktywistka klimatyczna Greta Thunberg przemawiała w piątek do tysięcy ludzi zgromadzonych przed amerykańskim Centrum Obywatelskim w Denver w stanie Kolorado. Szwedka wyraziła opinię, że "polityczni liderzy najwyraźniej nie potrafią wybiegać myślą dalej niż do kolejnych wyborów i to się musi skończyć".
- Ludzie sprawujący władzę wciąż ignorują nas i dostępną na ten temat (zmian klimatycznych - red.) wiedzę. Jak oni mogą? – pytała Greta Thunberg do zgromadzonych pod Centrum Obywatelskim w Denver w stanie Kolorado.
Demonstracja została zorganizowana przez grupę aktywistów "Fridays For Future Denver Strike". – Zebraliśmy się tutaj, ponieważ zależy nam na naszej przyszłości i tym, co pewnego dnia po sobie zostawimy – stwierdziła 16-letnia Szwedka. – Polityczni liderzy najwyraźniej nie potrafią wybiegać myślą dalej niż do kolejnych wyborów i to się musi skończyć – dodała.
Działaczka zwróciła uwagę, że sprawami klimatu nie powinny zajmować się dzieci, "ale skoro liderzy zachowują się jak dzieci, nie mamy innego wyboru".
- Świat się budzi. Zmiana się zbliża, czy to się wam podoba, czy nie. My jesteśmy zmianą – stwierdziła Thunberg.
Młoda Szwedka walczy o klimat
Greta Thunberg stała się twarzą klimatycznego strajku młodych na całym świecie.
20 sierpnia 2018 roku 15-letnia wówczas Szwedka zrezygnowała ze szkolnych zajęć i z transparentem "Strajk szkolny dla klimatu" poszła protestować pod budynkiem Riksdagu. Od tej pory co piątek opuszczała zajęcia w szkole i kontynuowała jednoosobową pikietę dla klimatu.
- Nie powinno mnie tu być. Powinnam być w szkole po drugiej stronie oceanu. A jednak przychodzicie do nas, młodych ludzi, po nadzieję. Jak śmiecie? Ukradliście moje marzenia, moje dzieciństwo swoimi pustymi słowami, a jednak jestem jedną z tych, która miała szczęście – mówiła.
Autor: asty / Źródło: Reuters