Ogień trawi winnice i lasy w centralnej Grecji. Zagraża też domom mieszkalnym. Walkę z żywiołem utrudniają silny wiatr i temperatura przekraczająca 30 stopni Celsjusza. Do podobnych pożarów dochodzi w Grecji co roku.
Strażacy w okolicach Teb nie byli w stanie powstrzymać ognia, który bezkarnie niszczył setki akrów pół uprawnych i winnic. Spłonął też co najmniej jeden wóz strażacki, a zagrożone są budynki mieszkalne. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto część autostrady prowadzącej na południe, do Aten.
To pierwsze tak duże pożary tego lata. Strażacy obawiają się, że może być gorzej. Dwa lata temu w wielkich pożarach w Grecji zginęło 67 osób.
Niemal co roku dochodzi na półwyspie Peloponeskim do groźnych pożarów. Bardzo często ich przyczyną jest ludzka bezmyślność albo celowe podpalenie.
Źródło: Reuters, TVN24