Ofiary terrorystów i ich rodziny nie zgadzają się na żarty z ataków bombowych. W oficjalnym wystąpieniu potępiły grę komputerową, w której należy zabić jak najwięcej cywili, wysadzając się w powietrze.
Członkowie Bali Bombing Victims Group (ofiary ataków bombowych z Bali), opisali grę "Kaboom! - The Suicide Bombing Game" jako "kompletnie chorą".
Darmowa gra, dostępna w sieci, pozwala "wcielić" się w rysunkową postać, biegającą z pozoru bez celu po zatłoczonych ulicach miasta. Po wciśnięciu myszki ludzik... rozchyla poły kurtki, spod której wyłania się kamizelka z ładunków wybuchowych. Po chwili postać wybucha i pojawia się statystyka zabitych mężczyzn, kobiet i dzieci.
Gra do skasowania
Susanna Miller, której brat Dan zginął w Indonezji w ataku z 2002 roku, powiedziała: "To jest głęboko nieodpowiedzialne i wyjątkowo obraźliwe. Apeluję do wszystkich, którzy udostępniają na swoich stronach tą grę, o usunięcie jej".
Zdaniem Keitha Vaz, przewodniczącego brytyjskiej komisji spraw wewnętrznych, gra zawiera "niepotrzebnie" wysoki poziom okrucieństwa. Vaz wyraził również obawy o odbiór gry przez dzieci.
Twórca gry, anonimowy mieszkaniec Houston, w Teksasie (USA) wyznał, że jego intencją nie było celebrowanie terroryzmu, a jedynie satyra. - Nie jestem Żydem, nie jestem Arabem, i na pewno nie jestem terrorystą. Po prostu uważam, że ludzie wysadzający się w powietrze są głupi. I tylko o tym ta gra jest.
Wydaje się jednak, że na pokazanie irracjonalności działań morderców-samobójców są lepsze sposoby...
Źródło: telegraph.co.uk, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl