"Pokój bez granic" - pod takim hasłem setki tysięcy ludzi zgromadziły się na koncercie na granicy Kolumbii i Wenezueli. Jego głównym organizatorem był kolumbijski piosenkarz - Juanes. Muzyk od dawna angażuje się w proces pokojowy pomiędzy zwaśnionymi narodami Wenezueli, Kolumbii, Ekwadoru i Nikaragui.
Koncert został zorganizowany w pobliżu mostu im. Simona Bolivara, który łączy Kolumbię i Wenezuelę. Oprócz Juanesa - światowej sławy piosenkarza, laureata Grammy, dla zgromadzonych zagrali jeszcze Carlos Vives, Dominican Juan Luis Guerra, Miguel Bose i Alejandro Sanz.
Występ tego ostatniego artysty został przerwany prze fana, który wdarł się na scenę i zaapelował do prezydenta Hugo Chaveza, by pozwolił Sanzowi występować w Wenezueli. Ostatnie dwa koncert artysty zostały bowiem odwołane w związku z jego krytyką pod adresem Chaveza.
Ten polityczny akcent nie był przypadkowy. Cały koncert był bowiem odpowiedzią artystów na ostatnie napięcia między Ekwadorem i Wenezuelą, a Kolumbią.
Źródło: APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn