Za 60 dni przestanie obowiązywać obowiązująca od 18 lat zasada zakazująca służby w U.S. Army homoseksualistów jawnie przyznających się do swojej orientacji. To skutek decyzji Baracka Obamy, który formalnie poparł w piątek zniesienie zasady "Don't Ask, Don't Tell".
W oświadczeniu Obama napisał, że "poinformował Kongres o spełnieniu warunków do zniesienia zakazu" i podkreślił, że przepis, który zobowiązywał żołnierzy-homoseksualistów do nieujawniania swojej orientacji seksualnej pod groźbą odesłania do cywila, "przestanie obowiązywać raz na zawsze za 60 dni, 20 września 2011 roku".
"Nasza armia nie będzie już pozbawiona talentów i umiejętności amerykańskich patriotów, tylko dlatego, że są gejami lub lesbijkami" - podkreślił prezydent.
Komunikat został opublikowany po spotkaniu Obamy z ministrem obrony Leonem Panettą i przewodniczącym Kolegium Szefów Sztabów sił zbrojnych USA admirałem Mike'em Mullenem.
Odchodzi do lamusa
Obama już w grudniu ubiegłego roku podpisał ustawę, uchylającą dotychczasową zasadę "Don't Ask, Don't Tell" (Nie pytaj i nie mów), zgodnie z którą nie wolno było pytać żołnierzy o ich orientację seksualną, ale ci z kolei nie mogli jej ujawniać swoim zachowaniem w armii pod groźbą zwolnienia ze służby.
Ustawa ta wymagała jednak, aby przed wprowadzeniem jej w życie ministerstwo obrony przygotowało do tego wojsko, organizując odpowiednie szkolenia.
Pentagon zobowiązany został do przedstawienia prezydentowi raportu stwierdzającego, że zniesienie zakazu jawnego homoseksualizmu w armii nie narazi na szwank jej gotowości bojowej, czego obawiali się niektórzy republikańscy kongresmeni.
Źródło: PAP