Co robi przeciętny Amerykanin w sobotnie wieczory? To jasne - idzie na mecz. Futbol amerykański wzbudza w Stanach Zjednoczonych ogromne emocje.
O tym, ze futbol amerykański to prawdziwy sport narodowy świadczy choćby fakt, że grać zaczynają już dzieci w wieku 4-5 lat.
- Grają dla zabawy na podwórku, ale są też drużyny dla dzieci w wieku 4-5 lat. Potem oczywiście grają w szkołach a najlepsi trafiają do drużyn uniwersyteckich - mówi Chris Cameron z Boston College.
Jednak, jak się wydaje to coś więcej niż sport. Każdy sobotni mecz jest okazją do spotkania i integracji. - Integrujemy się po prostu. Są kumple, jedzenie i picie - mówi jeden z kibiców.
Przed meczem kibiców rozgrzewają nie tylko gorące (i procentowe) napoje, ale przede wszystkim występy pięknych cheerleaderek. Potem można podziwiać je także podczas przerwach w meczu. Oprócz nich, fanom sportu przygrywa wielka i kolorowa orkiestra.
Zasady są proste
Czym fascynują się Amerykanie? Każda drużyna posiada około 70 zawodników. Mecz trwa ponad trzy godziny, z czego sama gra to zaledwie 60 minut. Reszta to przerwy, które mają miejsce po każdej akcji.
Zasady są proste... - Grają w stosunkowo prosta grę. Trzeba złapać piłkę, biec z nią do przodu aż ktoś nie złapie i nie powali na ziemię - relacjonuje dziennikarz TVN24 Paweł Łukasik.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24