Francja oskarżona o udział w ludobójstwie

W 1994 roku w Rwandzie zginęło blisko 800 tys. ludzi
W 1994 roku w Rwandzie zginęło blisko 800 tys. ludzi
Francuscy żołnierze w Rwandzie - 1994 r. (Reuters TV)
W 1994 roku w Rwandzie zginęło blisko 800 tys. ludziFrancuscy żołnierze w Rwandzie - 1994 r. (Reuters TV)

Rwanda formalnie oskarżyła we wtorek byłe władze polityczne i wojskowe Francji o udział w ludobójstwie. Chodzi o wydarzenia z 1994 roku, kiedy w rzeziach międzyplemiennych zginęło blisko 800 tysięcy mieszkańców Rwandy.

Trwające ponad dwa lata śledztwo przeprowadziła niezależna rwandyjska komisja, która przygotowała specjalny raport na ten temat.

Mitterand i de Villepin oskarżeni

Raport wymienia 33 osoby odpowiedzialne za ludobójstwo, w tym 13 polityków wysokiego szczebla i 20 wojskowych. Wśród oskarżonych znaleźli się między innymi były premier Francji Dominique de Villepin i nieżyjący już prezydent Francois Mitterand (zmarł w styczniu 1996 r.).

"Wsparcie Francji miało charakter polityczny, wojskowy, dyplomatyczny i logistyczny" - głosi raport komisji.

Francja wspierała Hutu?

Władze w Kigali twierdzą, że Paryż ukrywa prawdę co do swojego udziału w szkoleniu wojska i milicji, które przeprowadziły masakrę. Ponadto Rwanda zarzuca Francji, ze wspierała mocodawców całej rzezi - przywódców plemienia Hutu.

"Francuscy wojskowi sami bezpośrednio dokonywali mordów na Tutsi i Hutu, posądzanych o ukrywanie Tutsi. Wojskowi francuscy dopuścili się licznych aktów przemocy na ocalałych Tutsi" - podaje raport.

"Zważywszy na ciężar zarzucanych czynów, rwandyjski rząd prosi kompetentne władze o podjęcie wszelkich niezbędnych działań w celu doprowadzenia oskarżonych francuskich polityków i dowódców wojskowych przed wymiar sprawiedliwości" - czytamy w raporcie.

Paryż zaprzecza

Francja zdecydowanie odcina się od stawianych jej zarzutów. Według jej wersji wydarzeń siły francuskie pomagały chronić ludność podczas oenzetowskiej misji w Rwandzie w tym okresie.

W 2006 roku francuski sędzia wydał międzynarodowy nakaz aresztowania dziewięciu Rwandczyjczyków związanych z obecnym prezydentem Paulem Kagame. Mężczyzn podejrzewano o to, że byli wplątani w sprawę zestrzelenia w kwietniu 1994 roku samolotu, którym leciał Juvenal Habyarimana - ówczesna głowa państwa. To spowodowało, że Rwanda zerwała stosunki dyplomatyczne z Francją.

Początek wojny domowej

Zestrzelenie samolotu zapoczątkowało wojnę domową między stanowiącymi większość etniczną Hutu a mniejszością Tutsi. W krwawych walkach w ciągu 100 dni wymordowano ponad pół miliona ludzi, głównie Tutsi. Wojna doprowadziła do przejęcia władzy przez Rwandyjski Front Patriotyczny (RFP), na czele którego stoi Kagame. Udało mu się obalić ekstremistów Hutu i położyć kres ludobójstwu.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Francuscy żołnierze w Rwandzie - 1994 r. (Reuters TV)