Kolejny amerykański stan chce zaostrzyć prawo imigracyjne. Prokurator generalny Florydy, Bill McCollum, zaproponował projekt ustawy antyimigracyjnej, która w niektórych punktach idzie dalej niż głośna już ustawa przygotowana w stanie Arizona. W ciągu ostatnich 18 miesięcy ze Stanów Zjednoczonych deportowano już 50 tys. nielegalnych imigrantów.
W projekcie ustawy przedstawionym przez prokuratora znajduje się zapis, że policja ma prawo sprawdzać status imigracyjny zatrzymywanych - np. przy rutynowej kontroli drogowej - osób.
Wcześniej podobne zapisy miały zostać wprowadzone w stanie Arizona, w ostatniej chwili jednak - po licznych protestach tamtejszych imigrantów - zawiesił je miejscowy sąd federalny. Władze stanu odwołały się od tej decyzji do sądu apelacyjnego.
Ustawa proponowana na Florydzie przewiduje także, że od przedsiębiorstw będzie się wymagać się, by sprawdzały w federalnych bazach danych czy osoby przez nie zatrudniane mają prawo pracy w USA. McCollum proponuje poza tym, by osoby przebywające w tym stanie, które nie są obywatelami USA, koniecznie nosiły przy sobie dokumenty dowodzące, że przebywają w USA legalnie. W przeciwnym razie groziłoby im 20 dni aresztu.
"Rasowe profilowanie"
Ustawa w Arizonie, z którą porównuje się projekt z Florydy, wywołała lawinę protestów ze strony środowisk latynoskich i obrońców praw imigrantów. Zarzucają jej oni, że doprowadzi do "rasowego profilowania", tzn. selektywnego kontrolowania statusu imigracyjnego Latynosów, na podstawie wyglądu sprawdzanych.
Zapisy cieszą się jednak poparciem zdecydowanej większości mieszkańców Arizony. Podobne inicjatywy legislacyjne pojawiają się w innych stanach na fali niezadowolenia z powodu wysokiego bezrobocia. McCollum, były republikański kongresmen, ubiega się o stanowisko gubernatora Florydy w listopadowych wyborach.
Polacy bezpieczni?
Jedną z przedwyborczych obietnic Baracka Obamy była chęć pomocy nielegalnym imigrantom. Do dnia dzisiejszego nie została jednak wprowadzone żadna ustawa, która regulowałaby by status imigrantów. Wręcz odwrotnie - kolejne stany zaostrzają przepisy dotyczące nielegalnej imigracji.
Komentatorzy zapewniają, że władze stanu Illinois, gdzie - szczególnie w okolicach Chicago - znajduje się największe skupisko Polaków, nie popierają zapisów ustawy antyimigracyjnej i zapowiadają pomoc nielegalnym imigrantom.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24