87-letni Fidel Castro po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy pokazał się w środę publicznie; uczestniczył w otwarciu w jednej z dzielnic Hawany centrum "Laboratorium Sztuki", zainaugurowanego wystawą kubańskiego malarza światowej sławy Wilfredo Lama.
Jedyne zdjęcie z wizyty byłego przywódcy państwa na wystawie opublikowano nazajutrz na oficjalnym portalu internetowym rządu kubańskiego Cubadebate. Widać na nim Fidela Castro odwróconego plecami do fotografa, jak siedząc na fotelu wskazuje lewą ręką jedną z prac. Fidel Castro, który ze względu na swą wytrzymałość i odporność fizyczną nazwany został w czasach, gdy dowodził partyzantką, "Caballo", co znaczy "Koń", w 2006 r. ciężko zachorował i został poddany kilku kolejnym operacjom jamy brzusznej. Uratowały one życie przywódcy, który sprawował praktycznie władzę absolutną na wyspie, ale rządzeniu Castro nie był już w stanie sprostać. Przekazał dlatego w 2006 r. faktyczne sprawowanie władzy swemu młodszemu o 5 lat bratu, Raulowi, zatwierdzonemu oficjalnie w 2008 r. na stanowisku prezydenta Kuby.
Obchody przełożone. Pogoda czy stan zdrowia Castro?
Fidel Castro ukazuje się publicznie bardzo rzadko. Przez pierwsze lata publikował dość regularnie artykuły i rozważania na temat kubańskiego procesu rewolucyjnego, ale od roku ukazują się one jedynie sporadycznie. Jeszcze w 2012 r. kubańska agencja ACN opublikowała 27 artykułów Fidela Castro, ale w ubiegłym roku - tylko dwa. W środę minęło 55 lat od wkroczenia Fidela Castro do Hawany na czele oddziału partyzanckiego, którym bezpośrednio dowodził. Obchody wspomnianej rocznicy zostały jednak odłożone. Oficjalnie ze względu na złą pogodę. Dotąd nie wiadomo, kiedy się odbędą.
Autor: /jk/kwoj / Źródło: PAP