Kolejny kraj po Wenezueli zamierza się nacjonalizować. Prezydent Ekwadoru Rafael Correa powiedział w sobotę, że kluczowe gałęzie gospodarki kraju, włącznie z sektorem naftowym i górnictwem, muszą należeć do państwa.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z Correą, prezydent Wenezueli Hugo Chavez oświadczył, że on również będzie kontynuował politykę mającą na celu nacjonalizację gospodarki jego kraju. Chavez jest bliskim sojusznikiem lewicowego prezydenta Ekwadoru. We wrześniu 2008 roku Correa wygrał referendum w sprawie nowej konstytucji, która dała mu większą władzę gospodarczą. Nowa ustawa ma kluczowe znaczenie w prowadzonej przez niego kampanii na rzecz zwiększenia udziału państwa w dochodach z ropy i ustabilizowania kraju.
Opozycja oskarża Correę o dążenia do autokracji i twierdzi, że niszczy wizerunek kraju zbyt wysokimi wydatkami z kasy państwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu