Egipt się zmienia? Prezydent na dwie kadencje


Pierwsze propozycje zmian w konstytucji Egiptu. Powołana przez Najwyższą Radę Wojskową Komisja zaproponowała w sobotę ograniczenie sprawowania urzędu prezydenta państwa do dwóch czteroletnich kadencji. Chce też liberalizacji wymagań, jakie trzeba spełnić, by startować w wyścigu do fotela prezydenckiego.

Przewodniczący komisji Tarek el-Biszri, emerytowany sędzia cieszący się w kołach reformatorskich wielkim prestiżem, poinformował o tym dziennikarzy w Kairze. Dotychczas kadencja prezydencka trwała w Egipcie sześć lat, a liczba kadencji nie była ograniczona.

Obalony dokładnie dwa tygodnie temu prezydent Hosni Mubarak był w trakcie swojej piątej sześcioletniej kadencji.

Zgodnie z proponowanymi zmianami, przyszły prezydent musiałby wyznaczyć swojego zastępcę w ciągu 60 dni od objęcia urzędu. Mubarak zwlekał z tym niemal do momentu oddania władzy, gdy powołał na to stanowisko Omara Suleimana.

Żeby ubiegać się o start w wyborach, kandydat musiałby mieć poparcie 30 członków parlamentu albo 30 tysięcy wyborów w połowie gubernatorstw albo być nominowanym przez zarejestrowaną partię polityczną mającą przedstawiciela w którejś z izb parlamentu.

Egipcjanie zdecydują w referendum

Proponowane zmiany w konstytucji Egiptu będą przedmiotem referendum, które ma się odbyć w ciągu dwóch miesięcy.

Najwyższa Rada Wojskowa, która objęła władzę po ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka, obiecała reformę konstytucji, która ma pozwolić na przeprowadzenie w ciągu sześciu miesięcy wolnych i uczciwych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Wybory będą poddane kontroli sędziów.

Źródło: PAP, Reuters